Trzęsienie ziemi i tsunami w rejonie Fukushimy

U wybrzeży Fukushimy - a więc niedaleko miejsca, które bardzo ucierpiało w trzęsieniu ziemi i tsunami przed 5 laty - doszło do kolejnego potężnego wstrząsu. Początkowo mówiło się o magnitudzie sięgającej nawet 7.3, ale została ona nieco obniżona - do 6.9. Niemniej i tak ponownie Fukushimie grozi wielka fala.

U wybrzeży Fukushimy - a więc niedaleko miejsca, które bardzo ucierpiało w trzęsieniu ziemi i tsunami przed 5 laty - doszło do kolejnego potężnego wstrząsu. Początkowo mówiło się o magnitudzie sięgającej nawet 7.3, ale została ona nieco obniżona - do 6.9. Niemniej i tak ponownie Fukushimie grozi wielka fala.

U wybrzeży Fukushimy - a więc niedaleko miejsca, które bardzo ucierpiało w trzęsieniu ziemi i tsunami przed 5 laty - doszło do kolejnego potężnego wstrząsu. Początkowo mówiło się o magnitudzie sięgającej nawet 7.3, ale została ona nieco obniżona - do 6.9. Niemniej i tak ponownie Fukushimie grozi wielka fala.

Trzęsienie było na tyle silne, że wstrząsy odczuwane były nawet w odległym o prawie 300 kilometrów Tokyo - ich epicentrum znajduje się nieco ponad 10 kilometrów pod ziemią. Fale póki co są bardzo delikatne - przekraczają one ledwo jeden metr, lecz mogą być nawet trzykrotnie większe.

Reklama

W tym wypadku żadne elektrownie atomowe nie ucierpiały, bo po gigantycznej katastrofie sprzed 5 lat władze Japonii pozostawiły uruchomione reaktory znajdujące sie na południowym zachodzie kraju, a więc bardzo daleko od strefy zagrożonej tsunami.

Zdj.: USGS

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy