Tym tunelem El Chapo uciekł z więzienia

Jak zapewne słyszeliście w tym tygodniu udało się zbiec z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze Joaquínowi Guzmánowi Loerze - znanemu jako El Chapo - szefowi potwornie groźnego kartelu narkotykowego Sinaloa. Zbiegł on półtorakilometrowej długości tunelem, który znajdował się na głębokości 10 metrów, a teraz możemy zajrzeć do wnętrza tego szybu.

Jak zapewne słyszeliście w tym tygodniu udało się zbiec z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze Joaquínowi Guzmánowi Loerze - znanemu jako El Chapo - szefowi potwornie groźnego kartelu narkotykowego Sinaloa. Zbiegł on półtorakilometrowej długości tunelem, który znajdował się na głębokości 10 metrów, a teraz możemy zajrzeć do wnętrza tego szybu.

Jak zapewne słyszeliście w tym tygodniu udało się zbiec z meksykańskiego więzienia o zaostrzonym rygorze Joaquínowi Guzmánowi Loerze - znanemu jako El Chapo - szefowi potwornie groźnego kartelu narkotykowego Sinaloa. Zbiegł on półtorakilometrowej długości tunelem, który znajdował się na głębokości 10 metrów, a teraz możemy zajrzeć do wnętrza tego szybu.

Tunel miał 1.7 metra wysokości i 75 centymetróów szerokości, a zatem Guzmán nie miał najmniejszego problemu aby się nim przecisnąć na wolność - po drugiej stronie czekał na niebo motocykl, którym wcześniej prawdopodobnie transportowano materiały.

Reklama

Obecnie przestępcy szukają nie tylko meksykańskie władze, ale także amerykańskie - został on uznany w USA wrogiem publicznym numer 1. Rząd Meksyku podchodzi do całej sprawy bardzo poważnie, także ze względu na kwestie wizerunkowe - schwytanie Guzmána w zeszłym roku obwieszczono jako ogromny sukces w walce z kartelami.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy