W końcu dostrzeżono ciemną materię

Ciemna materia, która ma stanowić ponad 20% całej masy we wszechświecie była do tej pory nieuchwytna. Teraz jednak astronomom udało się dostrzec jej cienką siatkę rozwijającą się pomiędzy supergromadami galaktyk - Abell 222 i Abell 223.

Ciemna materia, która ma stanowić ponad 20% całej masy we wszechświecie była do tej pory nieuchwytna. Teraz jednak astronomom udało się dostrzec jej cienką siatkę rozwijającą się pomiędzy supergromadami galaktyk - Abell 222 i Abell 223.

Wielkie kosmiczne obiekty takie jak galaktyki wpływają często grawitacyjnie na swoje otoczenie z o wiele większą siłą niż wskazywałaby na to ich masa. Odpowiadać ma za to właśnie ciemna materia - do tej pory hipotetyczna forma materii, która nie odbija ani nie emituje promieniowania elektromagnetycznego - przez co nie możemy jej dostrzec. Niemniej można dostrzec jej wpływ na otoczenie.

W tym przypadku wykorzystano tak zwaną metodę soczewkowania grawitacyjnego. Polega ona na tym, że ocenia się w jaki sposób światło pochodzące z odległych galaktyk zostało zdeformowane przez potężne pola grawitacyjne innych obiektów. Do tej pory sądzono, że przy użyciu posiadanych obecnie teleskopów i tej techniki nie uda się ukazać ciemnej materii dostrzec.

Na szczęście okazało się coś zupełnie innego. Naukowcy opracowali system podbicia sygnału z soczewki tak, że możliwa jest obserwacja "mostu" z ciemnej materii pomiędzy dwiema supergromadami galaktyk Abell 222 i Abell 333nawet przez naziemny, 8-metrowy teleskop.

Dzięki temu możemy po raz pierwszy dostrzec wyraźnie ciemną materię.

Możliwość dokładnej obserwacji ciemnej materii może w końcu przyniesie odpowiedź na zagadkę - czym ta materia w zasadzie jest.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas