Wielki Kanion z wysokości 30 kilometrów

Dwa lata temu grupka przyjaciół postanowiła sprawdzić, jak wygląda Wielki Kanion z krawędzi kosmosu. W tym celu przymocowali oni kamerkę GoPro oraz telefon do balonu meteorologicznego i wysłali je do atmosfery. Niestety, sygnał GPS wkrótce zamilkł, więc kamerki z nagranym materiałem nie udało się zlokalizować...

Dwa lata temu grupka przyjaciół postanowiła sprawdzić, jak wygląda Wielki Kanion z krawędzi kosmosu. W tym celu przymocowali oni kamerkę GoPro oraz telefon do balonu meteorologicznego i wysłali je do atmosfery. Niestety, sygnał GPS wkrótce zamilkł, więc kamerki z nagranym materiałem nie udało się zlokalizować...

Dwa lata temu grupka przyjaciół postanowiła sprawdzić, jak wygląda Wielki Kanion z krawędzi kosmosu. W tym celu przymocowali oni kamerkę GoPro oraz telefon do balonu meteorologicznego i wysłali je do atmosfery.

Niestety, mieli wielkiego pecha, gdyż sygnał GPS wkrótce zamilkł, więc kamerki z nagranym materiałem nie udało się zlokalizować.

Kiedy było już niemal pewne, że eksperyment spalił na panewce, parę tygodni temu, zgłosiła się do nich pewna kobieta, która przyniosła ze sobą szczątki balonu wraz z kamerką i telefonem.

Reklama

Znalazła ich dzięki temu, że zaniosła sprzęt do salonu sieci komórkowej i tam na podstawie karty SIM zlokalizowano jej właściciela.

Okazało się, że znalazła sprzęt na odludziu, jakieś 80 kilometrów od miejsca wypuszczenia balonu. Kamerka działała i można było odtworzyć aż 1,5-godzinny materiał, który wywołał prawdziwą euforię.

Po raz pierwszy możecie zobaczyć Wielki Kanion z zupełnie nowej perspektywy, bo z wysokości 30 kilometrów, trzykrotnie wyżej niż latają samoloty, gdzie temperatura wynosi aż minus 50 stopni.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy