Yamaha prezentuje robo-policjanta

Wszyscy dobrze wiemy, że to tylko kwestia czasu i już niebawem roboty będą wykonywać większość czynności, którym oddają się ludzie. Mamy już do czynienia z pierwszymi robotami pracującymi w centrach handlowych, ostatnio słyszeliśmy o projekcie Samsunga współfinansowanym przez koreański rząd ...

Wszyscy dobrze wiemy, że to tylko kwestia czasu i już niebawem roboty będą wykonywać większość czynności, którym oddają się ludzie. Mamy już do czynienia z pierwszymi robotami pracującymi w centrach handlowych, ostatnio słyszeliśmy o projekcie Samsunga współfinansowanym przez koreański rząd ...

Wszyscy dobrze wiemy, że to tylko kwestia czasu i już niebawem roboty będą wykonywać większość czynności, którym oddają się ludzie. Mamy już do czynienia z pierwszymi robotami pracującymi w centrach handlowych, ostatnio słyszeliśmy o , a teraz Yamaha prezentuje swoje najnowsze dzieło – robota jeżdżącego na motocyklu.

Oczywiście niektórzy z Was pewnie zastanawiają się, po co komu takie „urządzenie”, ale jeśli zastanowić się nad tym dłużej, to wizja choćby robo-policjantów nabiera większego sensu. Roboty będą na przykład w stanie patrolować ulice miast lub brać udział w pościgach za przestępcami, dzięki czemu życie „normalnych” policjantów nie będzie niepotrzebnie narażane. Motoboty, bo tak właśnie nazywają się te roboty, będą bowiem w stanie prowadzić motocykle poruszające się z prędkością przekraczającą 200 km/h.

Reklama

Oczywiście wprowadzenie wynalazku na ulicę musi być całkowicie bezpieczne dla społeczeństwa, więc koncern musi też opracować stosowne zabezpieczenia i systemy kontroli, a na to potrzeba czasu, więc nie wiemy jeszcze, kiedy Motoboty staną się naszą codziennością, ale nie da się ukryć, że projekt zapowiada się bardzo ciekawie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama