Za 11 dolarów można otworzyć każdy samochód
Metoda bezkluczykowego, zbliżeniowego otwierania samochodów (Passive Keyless Entry and Start) dała miłośnikom cudzej własności zupełnie nowe możliwości, a grupa chińskich speców od zabezpieczeń udowodniła ostatnio, że i w tej dziedzinie nastąpiła pełna egalitaryzacja - już za 11 dolarów można zbudować urządzenie, które umożliwi otwarcie praktycznie każdego wyposażonego w ten system samochodu.
Metoda bezkluczykowego, zbliżeniowego otwierania samochodów (Passive Keyless Entry and Start) dała miłośnikom cudzej własności zupełnie nowe możliwości, a grupa chińskich speców od zabezpieczeń udowodniła ostatnio, że i w tej dziedzinie nastąpiła pełna egalitaryzacja - już za 11 dolarów można zbudować urządzenie, które umożliwi otwarcie praktycznie każdego wyposażonego w ten system samochodu.
Chińscy spece od zabezpieczeń występujący jako Team Unicorn zaprezentowali podczas konferencji Hack in the Box parę urządzeń, których skonstruowanie kosztowało 22 dolary - a urządzenia te są nie tylko tańsze od poprzedników, są też od nich zdecydowanie lepsze pozwalając na kradzież samochodu z odległości 300 metrów.
Atak na system bezkluczykowego otwierania działa bardzo prosto - niewielkie złodziejskie urządzenia przechwytują sygnał z kluczyka, a następnie go wzmacniają i przesyłają do drugiego urządzenia z pary, dzięki czemu samochód "myśli", że znajduje się przy nim właściciel, podczas gdy ten może być wiele (z nowym urządzeniem do 300) metrów dalej, z niczego sobie nie zdając sprawy.
Problem jest duży w przypadku samochodów, które umożliwiają na otwarcie w ten sposób drzwi, jeszcze większy jest natomiast w przypadku aut pozwalających na takie odpalenie silnika. A atak w zasadzie działa na każdy samochód, niezależnie od producenta - (najczęściej) jest bowiem jeden producent samego bezkluczykowego systemu, holenderska firma NXP.
Zdj.: screenshot YouTube/Jun Li