Jak "plugawy pasożyt" szantażował Adolfa Hitlera
"Ten mały plugawy pasożyt!" - wyrzuca z siebie niemiecki kanclerz Adolf Hitler i siny ze złości rozszarpuje list na małe kawałki. Autorem korespondencji jest jego bratanek Patrick. "Jeśli mi nie załatwisz dobrze płatnej pracy, stryjku, rozgłoszę wszędzie, że twój dziadek był Żydem!" - grozi führerowi przebiegły krewny.
Wieczny malkontent William Patrick Hitler (1911-1987) przyjeżdża z rodzinnej Anglii do Niemiec w jednym celu - chce wykorzystać sławę swojego stryja, budzącego strach dyktatora Adolfa Hitlera (1889-1945), jak tylko się da.
W swoich pogróżkach dotyka przy tym bardzo czułej struny. Pochodzenie führera to bowiem grząski grunt. Nie można wykluczyć, że rzeczywiście miał w rodzinie żydowskich przodków. "Naziści owładnięci byli ideą czystości rasy" - przypomina współczesny irlandzki pisarz Tony McCarthy. W tym kontekście wystarczy wyobrazić sobie, jak wielki byłby skandal, gdyby naprawdę okazało się, że w żyłach ukochanego wodza płynie krew największych wrogów nazistów - Żydów...
Niedaleko pada jabłko...
Wkrótce po urodzeniu się Particka Alois opuszcza rodzinę i żeni się po raz drugi - nie rozwodząc się z pierwszą żoną. Zdesperowana kobieta, która musi sama utrzymać siebie i dziecko, pisze więc książkę o wizycie Adolfa Hitlera w Anglii (twierdzi nawet, że to ona zasugerowała mu myśl, by zostawił sobie wąsik), rękopis jednak nigdy nie doczeka się publikacji. Historycy i wydawcy zgadzają się, że chodzi jedynie o zbiór wymyślonych historii.
Kłopoty z krewnymi
W porę wyczuł zdradę
"Mam dla ciebie bardzo dobrze płatną pracę, ale najpierw musisz zrzec się brytyjskiego obywatelstwa" - proponuje stryj.
Patrick mu jednak nie ufa i wkrótce ucieka do domu, do Anglii. Tam dla czasopisma "Look" pisze artykuł "Dlaczego nienawidzę swojego stryja". Następnie wyjeżdża za ocean, do USA. Dzięki ucieczce z Niemiec udaje mu się uniknąć konsekwencji związanych z ofertą stryja - konieczności wstąpienia do armii niemieckiej.
Poborowego wita Rudolf Hess
"Miło mi, panie Hitler, jestem Hess" (Rudolf Hess był niemieckim nazistowskim politykiem - przyp. red.) - wita go rzekomo urzędnik, ciesząc się z dobrego dowcipu. Bratanek führera w końcu zostaje sanitariuszem i w takim charakterze wyrusza na front. W 1947 r. zostaje zwolniony ze służby. Po odejściu z wojska Patrick Hitler zmienia nazwisko na Stuart-Houston i wycofuje się z życia publicznego.
Jan Bauer