Tiktoker strollował warszawiaków. Wykupił billboard!

Billboardy przy polskich drogach to standard, wiele z nich już nie raz budziło zdumienie. Do zbioru wyjątkowo zaskakujących tablic dołącza ta postawiona przy wjeździe do Warszawy. Od południowo-zachodniej strony stanął bowiem billboard z napisem "Witamy w Bydgoszczy". O co tu chodzi?

Billboardy przy polskich drogach to standard, wiele z nich już nie raz budziło zdumienie. Do zbioru wyjątkowo zaskakujących tablic dołącza ta postawiona przy wjeździe do Warszawy. Od południowo-zachodniej strony stanął bowiem billboard z napisem "Witamy w Bydgoszczy". O co tu chodzi?
Zaskakujący napis "Witamy w Bydgoszczy" pojawił się na wjeździe do stolicy /Cybularny/Twitter, poboznik /Wikimedia

Na nietypowy pomysł wpadł jeden z tiktokerów, który postanowił wykupić billboard na wjeździe do Warszawy. Tablica z zaskakującym napisem "Witamy w Bydgoszcz" stanęła jakiś czas temu od strony południowo-zachodniej, w pobliżu skrzyżowania Al. Jerozolimskich i ul. Łopuszańskiej. Kierowcy przejeżdżający od tej strony, mogli być nieco zaskoczeni, że jadąc w kierunku centrum stolicy, są witani w taki sposób. Skąd wziął się dziwny pomysł tiktokera?

Witamy w Bydgoszczy

Napis wzbudził wiele emocji - konsternacja, rozbawienie, oraz wachlarz różnych innych odczuć towarzyszyły zarówno kierowcom, jak i internautom, ponieważ zdjęcia tablicy momentalnie obiegły sieć. Film z "Witamy w Bydgoszczy" w roli głównej opublikował też sam tiktoker - który na platformie społecznościowej podpisuje się jako Łatwogang.

Reklama

Internauta wyjaśnił już pobudki, jakie nim kierowały, gdy decydował się na zainwestowanie w taki billboard. Okazało się, że to pomysł zaczerpnięty od innego dowcipnisia.

Co łączy Warszawę i Gatwick? Prank z billboardem

Jak się szybko wyjaśniło, podobny żart, tyle że w Anglii, zaserwował swego czasu inny internauta.

- Trzy miesiące temu wyświetlił mi się filmik na YouTube, gdzie gościu przy lotnisku w mieście Gatwick zrobił napis "Welcome to Luton", przez co osoby lecące do Gatwick myślały, że lądują w Luton. Wtedy wpadłem na pomysł, co gdyby na wjeździe do Warszawy zrobić napis "Witamy w Bydgoszczy" - wyjaśnia Łatwogang. 

Portal bydgoszcz.naszemiasto twierdzi ponadto, że żart nawiązywać może do powiedzenia "ale Bydgoszcz", którym ponoć od lat posługują się warszawiacy, gdy wyrażają dezaprobatę na jakiś temat. Tiktoker w swoich wyjaśnieniach nie podał jednak takiego powodu żartu.

Temat podłapały władze Bydgoszczy

Informacja o nietypowym billboardzie obiegła media, internauci robią zdjęcia i filmy z tablicą. O wydarzeniu na swoim profilu w social mediach poinformowało nawet miasto Bydgoszcz. W żartobliwym wpisie na fanpage'u napisali: "Przejęliśmy Warszawę".

Choć komentarze pod filmem Łatwogang, w którym opowiada o żarcie, są głównie pozytywne, to jednak taki pomysł nie wszystkim się podoba. Niezależnie od tego, jakie wzbudza emocje, fakt jest jednak taki, że zadziałał tak, jak jego autor chciał - jest o nim głośno, a to sprawia, że twórca internetowy może zyskać nowych obserwujących. Jak długo billboard ma wisieć na wjeździe do Warszawy? Tego tiktoker nie zdradził. Być może natomiast dojdzie do tego, że inny internauta uzna, że dobrym pomysłem będzie odbicie piłeczki i wykupienie tablicy "Witamy w Warszawie" - na wjeździe do Bydgoszczy. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TikTok | Internet | humor | Warszawa | Bydgoszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy