Śmiertelna randka z internetu
Warto zwrócić uwagę na to z kim się umawiamy na spotkanie w sieci. Jedna z internautek spotkanie "w realu" prawdopodobnie przepłaciła życiem.
Internautka uwierzyła w miłość - studentowi z Warszawy pożyczyła 70 tys. złotych na rozkręcenie interesu. Na początku listopada ponownie spotkali się na kolacji w specjalnie wynajętym mieszkaniu. Od tamtej pory już nikt nie widział zakochanej internautki, a znajomy "po kolacji" uregulował zaległe rachunki i kupił sobie nowych samochód - czytamy w "Polsce".
Prokuratura twierdzi, że ma zeznania świadków i poszlaki - billingi, e-maile, wydruki z kont, ślady krwi w wynajętym mieszkaniu, które mogą świadczyć przeciwko nałogowemu e-podrywaczowi.