Uważaj na przeglądarkę

Sprawdź jaką masz przegladarkę stron WWW. Korzystanie ze starej, tekstowej przeglądarki <b>Lynx</b> może bowiem skończyć się fatalnie. Kilka dni temu BBC doniosło o próbie zhakowania strony Komitetu ds. Katastrof i Akcji Ratunkowych (DEC). Oskarżonego o ten niecny czyn szybko ujęto i osadzono w więzieniu. Wyszedł za kaucją, a śledztwo trwa. Tymczasem serwis boingboing.net twierdzi, że jest to idiotyczna pomyłka.

article cover
INTERIA.PL

Według boingboing.net winę za całe zamieszanie ponosi niekompetentny administrator firmy British Telecom (BT), który zarządzał systemem strony DEC. Zauważywszy w logach rzadko spotykany zapis dotyczący przeglądarki Lynx (której nie rozpoznał), uznał to jako próbę ataku hakera i powiadomił policję.

Stróże prawa szybko namierzyli "sprawcę" po numerze IP. Przerywając niedoszłemu darczyńcy obiad, sforsowali drzwi jego mieszkania i osadzili go w areszcie. Z listy dyskusyjnej, na którą powołuje się serwis boingboing.net wynika, że policja potraktowała rzekomego hakera bardzo poważnie, przybywając do niego w pełnym uzbrojeniu, niczym jednostki SWAT.

Wkrótce po jego aresztowaniu BBC podało informację o udaremnionej dzięki błyskawicznej akcji policji próbie włamania i defraudacji pieniędzy (ponad 200 mln funtów) zebranych na pomoc ofiarom tsunami przez 28-letniego mieszkańca Londynu.

Aresztowany wyszedł z więzienia za kaucją i - według boingboing.net - nie zamierza puścić tej pomyłki płazem, zarówno firmie BT jak i brytyjskiej policji.

(źródło: Dziennik Internautów: di.com.pl, opr. K. Gontarek)

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas