Teleskop Webba na tropie starożytnych galaktyk. Są jak nasza Droga Mleczna
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba sfotografował dwie galaktyki, które do złudzenia przypominają Drogę Mleczną. Światło z nich dotarło do Ziemi po 11 miliardach lat. Naukowcy są zachwyceni.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba od swojego debiutu w 2022 nie przestaje zachwycać kolejnymi zdjęciami. Dzięki układowi rejestrującemu fale w podczerwieni jest w stanie zajrzeć w najdalsze zakątki kosmosu. Tym razem jednak pobił absolutny rekord - odkrył dwie galaktyki podobne do naszej Drogi Mlecznej, których obraz dotarł do Ziemi po 11 miliardach lat. To najbardziej odległe i stare galaktyki, które kiedykolwiek zostały zauważone przez teleskopy.
Obiekty oznaczone skrótami EGS-23205 i EGS-24268 to tzw. galaktyki z poprzeczką. To ten sam typ galaktyki jak nasza Droga Mleczna. Nazwa jest spowodowana tym, że widziana z oddali przypomina dysk z soczewkowatym zgrubieniem w części środkowej.
Odkrycie tak odległych galaktyk było możliwe dzięki programowi badawczemu CEERS (Cosmic Evolution Early Release Science Survey), którego zadaniem jest badanie najdalszych części wszechświata. Pierwsze zdjęcia obiektów podobnych do Drogi Mlecznej wzbudziło entuzjazm naukowców.
Astronomowie są zachwyceni możliwościami teleskopu NASA, dzięki któremu mogą zobaczyć galaktyki z wyraźnym, jasnym jądrem pośrodku i wyraźną poprzeczką. Do tej pory mogli sobie jedynie wyobrażać, jak one mogą wyglądać.