Amerykański myśliwiec zauważony z nową potężną bronią
Amerykanie mają problem z pociskami powietrze-powietrze dalekiego zasięgu. Programy rozwojowe nowych konstrukcji wciąż nie wprowadziły nowych rakiet do produkcji, a Chińczycy, którzy posiadają tego rodzaju broń, coraz bardziej grożą USA w Azji Południowo-Wschodniej. W tej trudnej sytuacji Amerykanie udowadniają, że nie ma dla nich niemożliwego i wyposażają swoje myśliwce w ciężkie pociski używane na okrętach.
Niedawno spostrzeżono amerykański myśliwiec wielozadaniowy F/A-18 Super Hornet z dość nietypowym ładunkiem. Pod jednym ze skrzydeł samolot miał podwieszony pomalowany na pomarańczowo pocisk sporych rozmiarów.
Jak się okazuje, jest to pocisk woda-powietrze RIM-174 SM-6 - broń stosowana do obrony okrętów US Navy przed zagrożeniami z powietrza. W wersji morskiej pocisk ma zasięg około 370 kilometrów i waży 1500 kilogramów. Standard Missile 6 może być także wykorzystany w tzw. terminalnej fazie obrony antybalistycznej. Nadaje się więc do zwalczania rakietowych pocisków balistycznych wroga. Są to jednak pociski bardzo kosztowne i w miarę możliwości zamiast nich okręty używają tańszych SM-2 o zasięgu przekraczającym 150 kilometrów.
Pocisk SM-6 widoczny na myśliwcu pozbawiony jest tzw. boostera, czyli silnika startowego, który zwiększa jego zasięg przy wystrzeleniu z okrętu. W przypadku odpalenia pocisku z myśliwca nie powinno to jednak drastycznie wpłynąć na ograniczenie zasięgu broni, gdyż sam samolot daje SM-6 sporą prędkość oraz wysokość początkową.
SM-6 to podstawowe wyposażenie amerykańskiej floty
Produkowany od 2013 roku SM-6 stał się już integralnym elementem okrętów z systemem Aegis. Uzupełnia na nich zdolności pocisków SM-3, które przeznaczone są do niszczenia celów balistycznych w tzw. fazie środkowej, czyli między oddzieleniem się napędu pocisku od głowicy, a jej ponownym wejściem w gęste warstwy atmosfery.
Broń z okrętów była już w przeszłości używana przez amerykańskie lotnictwo
Co ciekawe, w historii amerykańskiego lotnictwa były już próby wykorzystania pocisków typu Standard Missile w samolotach myśliwskich. W czasach konfliktu w Wietnamie Amerykanie opracowali oparty na SM-1 pocisk AGM-78 Standard Arm, który umożliwił myśliwcom F-4 Phantom rażenie systemów przeciwlotniczych wroga z odległości nawet 90 kilometrów. AGM-78 był skuteczniejszy niż podstawowy ówczesny pocisk przeciwradarowy, czyli AGM-45 Shrike jednak jego cena spowodowała dość szybkie zastąpienie go przez pocisk HARM.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!