Filipiny chcą kupić francuskie okręty podwodne

Na razie francuski koncern poszukuje klientów na swoje okręty podwodne. Francuska marynarka nie jest nimi zainteresowana /CC-BY-SA 3.0 /domena publiczna
Reklama

Sekretarz obrony Filipin Delfin Lorenzana ujawnił w wywiadzie dla filipińskiej agencji prasowej PNA, że rząd w Manili jest zainteresowany zakupem dwóch francuskich, konwencjonalnych okrętów podwodnych typu Scorpène dla marynarki wojennej.

We wrześniu Lorenzana złoży oficjalne wizyty w pięciu europejskich państwach - Francji, Czechach, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii, gdzie zapozna się z ofertą lokalnie produkowanego wyposażenia wojskowego. W przypadku zakupu okrętów podwodnych, Manila oczekuje rozmów w formule międzyrządowej. Filipiny pilnie poszukują dostawcy, gdyż oczekiwana data odbioru to 2022 rok.

Okręty podwodne typu Scorpène są produkowane przez koncern Naval Group w trzech wariantach: CM-2000 o długości 61,7 m i wyporności 1565 t, AM-2000 o długości 70 m długości i wyporności 1870 t oraz brazylijski SB-R o długości 72 m i wyporności 2000 t. W ofercie jest także pomniejszony, jeszcze nieprodukowany wariant Scorpène 1000 o długości 50 m i wyporności 1000 t.

Reklama

Inne oferty

9 sierpnia 2018 Lorenzana informował, że rosyjski państwowy koncern RosOboronEksport złożył propozycję nisko oprocentowanej pożyczki na zakup pojedynczego okrętu podwodnego projektu 636 Warszawianka (w kodzie NATO Improved Kilo). Oceniano wówczas, że ewentualna finalizacja kontraktu nastąpi w ciągu 12 miesięcy, a dostawa jednostki w ciągu kolejnych 4 lat. Wcześniej, 29 lipca w Sankt Petersburg podczas Dnia Rosyjskiej Marynarki Wojennej wizytę złożył dowódca Hukbong Dagat ng Pilipinas, wiceadm. Robert Empedrad.

Podczas wizyty podpisano memorandum w sprawie rozszerzenia dwustronnej współpracy wojskowej. Oficer złożył wizytę także w stoczni Admirałtiejskije Wierfi, gdzie budowane są jednostki proj. 636. W przypadku wspomnianych również Niemiec i Korei Południowej, w grę wchodzą, odpowiednio, eksportowe jednostki typu 214 lub Chang Bogo/Nagapasa, będące licencjonowanym i zmodyfikowanym wariantem niemieckiego typu 209 (1200/1400).

Pierwotnie zakup okrętów podwodnych, których filipińskie siły morskie nigdy nie posiadały dotąd, miał rozpocząć się po 2023, czyli po zakończeniu obecnie realizowanego programu modernizacji technicznej sił zbrojnych Horyzont 2, zaplanowanego na lata 2018-2022. Co ciekawe, jeszcze w 2018 lokalne media podkreślały, że brakuje funduszy na zakup nowoczesnych okrętów podwodnych, dlatego rząd w Manili liczył na korzystną pożyczkę ze strony sprzedającego. Co ciekawe, w razie niespełnienia wymagań przez Francuzów, Filipiny będą szukać alternatywnych konstrukcji w Rosji, Niemczech lub Korei Południowej.

Problemy Scorpène

Marynarka Wojenna Indii odmówiła przyjęcia wybudowanego przy współpracy z Francją okrętu podwodnego typu "Scorpene". Jednostka ma wady wykluczające użycie w operacjach bojowych.

Jak poinformował indyjski dziennik "Business Standard" Marynarka Wojenna odmówiła przyjęcia okrętu podwodnego "Khanderi" do służby, dopóki wszystkie jego wady i niesprawności nie zostaną w pełni usunięte. Specjaliści marynarki wskazali 36 wad i zażądali ich usunięcia przed oddaniem okrętu do eksploatacji. W dodatku okazało się, że problemy te nie mogą zostać wyeliminowane w krótkim czasie, ponieważ aż 29 z nich wymaga przeprowadzenia dodatkowych testów i prób w warunkach morskich.

Pozostałe wady wymagają dokowania co jeszcze bardziej wydłuży proces wdrażania. Zwłaszcza, że dotyczy to najistotniejszej z wad - okazało się, że okręt jest zbyt głośny. Jak poinformowało dowództwo floty: "jego układ napędowy, silniki i śruba napędowa generują zbyt wysoki poziom hałasu

Seria sześciu okrętów podwodnych dla Indii jest budowana Mazagon Dock (MDL) w Mumbaju przy wsparciu technologicznym francuskiego koncernu Naval Group. Projekt jest opóźniony obecnie o pięć lat. Pierwsza jednostka z serii, INS "Kalvari" weszła do służby 14 grudnia 2017 roku. "Khanderi" jest drugim okrętem, jaki jest budowany. Trzeci, "Karanj" właśnie rozpoczął próby i testy. Marynarka nie informuje, czy podczas prób wyszły na jaw te same błędy.

Francuski okręt dla Polski

"Scorpene" jest proponowane jako jedna z opcji w polskim programie zakupu okrętu podwodnego. W ramach programu "Orka" Polska ma zamiar kupić trzy okręty podwodne. Na nowe okręty podwodne polska armia będzie musiała wydać od siedmiu do dziewięciu miliardów złotych. W zamian PMW ma otrzymać trzy okręty, które będą zdolne to rażenia celów w promieniu 1000 kilometrów i będą mogły przebywać przez długi czas w ukryciu. Dlatego MW RP oczekuje, że okręty będą posiadały napęd dieslowo-elektryczny w wersji niezależnej od powietrza atmosferycznego, czyli AIP.

Prócz francuskiej, polskie władze biorą pod uwagę ofertę niemiecką z okrętami nowego typu i szwedzką z okrętem A26, który jest w fazie projektowania. Niemiecki koncern proponuje Polsce okręty typu 212CD, które są powiększonym rozwinięciem typu 212A. Okręty typu 212A zostały pierwszymi jednostkami, jakie znalazły się w produkcji seryjnej i używającymi ogniwa paliwowe niezależnie od dopływu powietrza atmosferycznego. Jest to największa przewaga niemieckich okrętów nad proponowanymi przez Szwecję i Francję. 

Zgodnie z pierwotnymi założeniami programu "Orka", pierwszy nowy okręt podwodny miał trafić do służby nie później niż w 2020 roku, a trzeci, ostatni, w 2030 roku. Dziś wiadomo, że te daty są całkowicie nierealne. Rząd Prawa i Sprawiedliwości przesuwa wszelkie projekty na czas po wyborach.

Rafał Muczyński, Sławek Zagórski


Milmag / Interia.pl
Dowiedz się więcej na temat: militaria | okręt podwodny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy