Ukraiński wywiad: Rosja ma tylko 100 pocisków manewrujących. Katastrofa Moskwy

Rosyjskie ataki mające zniszczyć ukraińską infrastrukturę, jedynie zniszczyły rosyjskie zapasy wojenne. Według raportu ukraińskiego wywiadu Rosja w wyniku tych ataków „wystrzelała się” z precyzyjnych pocisków manewrujących do ataków naziemnych. Z prawie 1300 sztuk tej broni Rosjanie zeszli do mniej niż 100.

  • O ogromnych stratach Rosjan poinformował w mediach Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
  • Według danych instytucji Rosjanie posiadają obecnie mniej niż łącznie 100 pocisków manewrujących - Kalibr, Kh-101 i Kh-555. To najczęściej wykorzystywane pociski do ataku na ukraińską infrastrukturę.
  • Dodatkowo ukraiński wywiad podkreśla, że Rosja nie jest w stanie wyprodukować tylu pocisków, aby efektywnie zapełnić straty.
  • Ukraińcy podkreślają, że mimo poważnych strat w pociskach Rosjanie nie zarzucają koncepcji zniszczenia ukraińskiej infrastruktury.

Reklama

Terrorystyczna kampania Rosji to klapa. Zniszczyła zapasy ważnej broni

Od października 2022 roku Rosja rozpoczęła terrorystyczną kampanię masowych ataków na ukraińską infrastrukturę za pomocą pocisków i dronów kamikadze. Mimo dużej skali ataków ukraińska obrona przeciwlotnicza stawiła efektywny opór, adaptując się do rosyjskiej strategii. Szybko większość z rosyjskich pocisków spadała, zanim dotarło do celu.

Teraz po kilku miesiącach od rozpoczęcia terrorystycznej kampanii ukraiński wywiad wojskowy donosi, że okazała się ona kompletną klapą. Na podstawie swoich danych dokonał jej podsumowania.

Najważniejszą konkluzją jest ogromna strata pocisków manewrujących Kalibr, Kh-101 i Kh-555. Obecnie Rosja ma mieć mniej niż łącznie 100 sztuk tych pocisków. Nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę, że to właśnie ta broń była najczęściej wykorzystywane w terrorystycznych atakach Rosjan.

Nowe doniesienia ukraińskiego wywiadu pokrywają się z pierwszymi informacjami Ministerstwa Obrony Ukrainy nt. dużych strat Rosji w pociskach manewrujących.

Według wyżej podanego wykresu Rosja przystąpiła do wojny z łącznie z 1270 pociskami manewrującymi Kalibr, Kh-101, Kh-555 (dodatkowo w czasie wojny wyprodukowano po 120 pocisków Kalibr i Kh-101). Mimo tego już półtora miesiąca od rozpoczęcia zmasowanych ataków Rosjanie mieli łącznie o połowę mniej pocisków Kh-101, Kh-555 (511).

Spadek do mniej niż 100 pocisków na luty jest więc naturalnym wynikiem ataków. Na dodatek według nowego raportu ukraińskiego wywiadu, Rosja nie może efektywnie zapełnić zapasów pocisków manewrujących. Słabo rozwinięta produkcja zwyczajnie na to nie pozwala.

Według Czerniaka tak niska produkcja dotyka także inne pociski. Kampania zmasowanego ataku na ukraińską infrastrukturę była więc kompletną katastrofą.

Rosja dalej będzie masowo atakować infrastrukturę i miasta

Ukraiński wywiad podkreśla jednak, że Rosja mimo straty najpopularniejszych pocisków manewrujących nie zamierza porzucić kampanii terrorystycznych ataków. Dalej posiada tysiące innych rakiet, choć prawdopodobnie nie będą aż tak często wykorzystywane jako broń zastępcza, ze względu na wspomnianą małą produkcję.

Zamiast tego Rosjanie mają zacząć częstsze wykorzystywanie lotnictwa do bombardowania infrastruktury. Głównym celem ma być sieć energetyczna oraz sieć paliwowa. Pokrywa się to z doniesieniami zachodnich mediów o zwiększeniu liczby samolotów na granicy ukraińsko-rosyjskiej.

Ukraińcy zapowiadają jednak, że jeśli poradzili sobie z terrorystycznymi atakami rosyjskich pocisków, tak poradzą sobie z masowymi bombardowaniami rosyjskich samolotów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna w Ukrainie | wojna Ukraina-Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama