Samsung: "Dostępność Galaxy Note'a Edge będzie bardzo ograniczona"

Najgorętsza z jesiennych nowości Samsunga, czyli Galaxy Note Edge, nie będzie łatwo dostępnym urządzeniem. Potwierdzili to już oficjalnie przedstawiciele Samsunga.

Galaxy Note Edge
Galaxy Note Edgemateriały prasowe

Głównym tematem związanym z południowokoreańskim gigantem było dzisiaj szybsze wprowadzenie nowego Note'a do sprzedaży na rynku koreańskim, gdzie smartfona można będzie kupić już 26 września. Sprzęt w innych krajach zacznie pojawiać się od początku października, a ostatecznie (do końca przyszłego miesiąca) będzie dostępny na 140 rynkach.

Okazuje się, że nie ma co liczyć na szybszy debiut rynkowy Galaxy Note'a Edge, czyli alternatywnej wersji z ekranem "naciągniętym" na jeden z boków. Co więcej, użytkownicy mieszkający w innych niż Korea Południowa krajach naprawdę długo poczekają na to urządzenie, co potwierdzili dzisiaj przedstawiciele Samsunga.

Edge do sprzedaży na koreańskim rynku powinien trafić pod koniec października. D.J. Lee (prezes firmy Samsung Electronics) potwierdził, że smartfon ten traktowany jest jako koncept prezentujący nową technologię, więc będzie dostępny w ograniczonej liczbie egzemplarzy. Nie zdradził on co prawda ile sztuk zostanie wprowadzonych do sprzedaży, ale azjatyccy analitycy już szacują, że do końca tego roku milion Edge'ów trafi do klientów. To sporo mniej niż w przypadku Galaxy Note'a 4, który w tym samym okresie ma rozejść się w 11 mln egzemplarzy.

Użytkownicy mieszkający poza Koreą na Galaxy Note'a Edge będą musieli poczekać do 2015 roku. Wtedy też model będzie powoli wprowadzany na kolejne rynki. Jakie? Tego na razie nie wiadomo, ale nie liczyłbym na pojawianie się urządzenia w Polsce. Edge jest zauważalnie droższy w produkcji niż Note 4, więc jego cena nie będzie należeć do najniższych. Może pojawić się więc jako ciekawostka w kilku bogatszych krajach, ale raczej nie będzie wprowadzany na szeroką skalę.

Mateusz Żołyniak

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas