Samsung Galaxy S IV może zadebiutować w dwóch wersjach
Nieco ponad dwa tygodnie dzielą nas od premiery Samsunga Galaxy S IV, więc przecieków na jego temat jest i będzie coraz więcej. Teraz okazuje się, że południowokoreański gigant nie zamierza całkowicie rezygnować z wyposażenia go w swój własny procesor.
Kilka dni temu świat obiegła informacja, że Samsung ma problemy z nadmiernym przegrzewaniem się Exynosów 5 Octa, więc do finalnej wersji produktu trafi Snapdragon 600. Wszystko dlatego, że Samsung rzekomo miał w swoich laboratoriach nadchodzącego Galaxy właśnie z układem amerykańskiego Qualcomma.
To samo urządzenie z dwoma różnymi jednostkami ma jednak bardzo proste wytłumaczenie. Chodzi naturalnie o przetestowanie wszystkich możliwości i wybranie tej najlepszej. A jak podaje serwis Phone Arena - na rynku zadebiutują jednocześnie dwie różne wersje nowego Galaxy.
Jak wiadomo, ogromną zaletą Snapdragona 600 jest zintegrowany moduł LTE, więc słuchawki wyposażone w ten czip idealnie nadają się na rynek amerykański. Z kolei na rynki, na których dostęp do sieci 4G nie jest zbyt powszechny (np. Europa), skierowany będzie telefon z Exynosem 5 Octa.
Takie zagranie nie jest w przypadku Samsunga nowością, bo już Galaxy S III trafił do USA, Korei Południowej oraz Japonii w wersji wzbogaconej o moduł LTE oraz większą ilość pamięci RAM.
Data premiery Samsunga Galaxy S IV została już oficjalnie potwierdzona - telefon ujrzymy 14 marca.
Miron Niurski