Kopiesz sobie basen w ogrodzie, a tam... delfin sprzed 8 tys. lat!
Wyobraźcie sobie tylko, że podczas kopania w ogródku znajdujecie kości... takiego mrożącego krew w żyłach odkrycia dokonał ostatnio pewien 44-letni Brytyjczyk, ale jak się szybko okazało, nie były one ludzkie, tylko delfinie i liczyły 8 tys. lat.
Niezwykłe odkrycie w przydomowym ogródku
To miało być zupełnie normalne popołudnie, ale los miał inne plany, bo 44-letni Paul McDonald podczas kopania basenu dla dzieci w swoim ogródku znalazł szczątki sprzed 8 tys. lat. Jak opisuje mężczyzna, w pewnym momencie uderzył koparką w coś twardego, co okazało się pozostałościami 3-metrowego ssaka.
A mowa tu o delfinie butlonosym, który najpewniej został wyrzucony na pradawną linię brzegową po ostatniej epoce lodowcowej. Mężczyzna nie krył zaskoczenia, ale jednocześnie przyznał, że od razu podejrzewał, że chodzi o to właśnie zwierzę, bo rozpoznał charakterystyczną czaszkę i rzędy zębów.
Archeolodzy opisują to prehistoryczne odkrycie w Causewayhead w Stirling w Szkocji jako "znalezisko życia", bo kości zostały zachowane w glinie ok. 80 cm poniżej obecnego poziomu gruntu i leżały w tym miejscu około 8000 lat.
Zobaczyłem okrągłą czaszkę, a potem dostrzegłem pysk i zęby i od razu wiedziałem, że to delfin. Poszukałem w Google butlonos i pomyślałem "wow". Utknął w glinie na takiej głębokości, wiedziałem więc, że musi być stary
To znalezisko życia i prawdziwy skarb
Jakby tego było mało, jeden z archeologów, dr Murray Cook, twierdzi, że odkrycie może być pierwszym tego rodzaju w Szkocji od ponad wieku - ostatnie kości wielorybów znalezione w pobliżu Stirling pochodziły z 1897 roku, ale nie ma żadnych wzmianek o odkryciach delfinów w ostatnim czasie.
Nie sądzę, aby coś takiego kiedykolwiek było przedmiotem współczesnych wykopalisk
W tym samym miejscu znaleziono też złamane narzędzie wykonane z poroża jelenia, które najpewniej służyło do krojenia mięsa, co sugeruje, że delfin skończył jako posiłek lokalnej ludności. Bo jak wyjaśniają naukowcy, po ustąpieniu lodu obszar ten był rozległym śródlądowym morzem tętniącym życiem, wzdłuż którego nasi przodkowie codziennie poszukiwali pożywienia, jak wodorosty i skorupiaki, a także wyrzucone na brzeg foki, wieloryby czy delfiny.
Czaszka została zabrana przez ekspertów z National Museums Scotland (NMS) do przeanalizowania, zanim reszta szkieletu zostanie w pełni wykopana, bo trzeba przeprowadzić wiele badań, w tym datowanie metodą radiowęglową, aby ustalić dokładny wiek kości.
Tak czy inaczej, pozostaną one własnością znalazcy, o ile nie zdecyduje się ich przekazać nauce, ale narzędzie z poroża może zostać uznane za skarb, więc będzie musiał je oddać za odpowiednią rekompensatą.