Neandertalczycy pierwszymi hominidami, którzy wycinali i wypalali lasy już... 125 tys. lat temu!

Około 125 tysięcy lat temu nasi bliscy krewni przekształcili ogromny obszar leśny graniczący z dwoma jeziorami centralnej Europy w tereny otwarte, a przynajmniej tak sugeruje zespół holenderskich archeologów, który dokonał niedawno ciekawego odkrycia.

Najstarszy dowód celowego przekształcania środowiska przez hominidów? Na to wygląda!
Najstarszy dowód celowego przekształcania środowiska przez hominidów? Na to wygląda!123RF/PICSEL

Badacze prowadzeni przez Wila Roebroeksa z Leiden University przeanalizowali pyłki kwiatowe, węgiel drzewne, skamieliny zwierząt i inne materiały pozyskane na terenie dwóch starożytnych jezior w Niemczech, dzięki czemu uzyskaliśmy dowód najstarszego znanego nam celowego przekształcania terenu przez człowiekowatych.

Zdaniem badaczy obszary, na których pobrano próbki, musiały być miejscem codziennej całorocznej aktywności neandertalskiej, bo jej wpływ na środowisko jest ogromny. Można tu znaleźć ślady palenia ognisk, wycinki, zbierania drewna, tworzenia narzędzi czy budowania schronienia.

Możemy mieć do czynienia z większymi i mniej mobilnymi grupami Neandertalczyków niż zazwyczaj
komentuje Wil Roebroeks.

Nie do końca pokrywa się to z naszą dotychczasową wiedzą, sugerującą bardziej wędrowniczy tryb życia Neandertalczyków, ale najpewniej dużą rolę odegrało tu ocieplenie klimatu ok. 150 tysięcy lat temu, które spowodowało odsłonięcie spod lodu bogatych w zasoby lokacji, jak właśnie Neumark-Nord, które badali holendercy naukowcy. Te pozwoliły naszym krewnym na dłuższe pozostawanie w tym samym miejscu, co doprowadziło z kolei do przekształcania terenu zgodnie z ich potrzebami. 

Neandertalczycy celowo pozbywali się lasów już 125 tys. lat temu
Neandertalczycy celowo pozbywali się lasów już 125 tys. lat temuWil Roebroeks/Leiden Universitymateriały prasowe

Bo choć naukowcy nie są w stanie powiedzieć z całą stanowczością, że Neandertalczycy świadomie podkładali ogień, by oczyścić teren z drzew, to pozostałości małej liczby dużych pożarów na to właśnie wskazują.

I jeśli tak było, to możemy uznać, że człowiek zaczął mieć dominujący wpływ na środowisko naturalne już 125 tysięcy lat temu, czyli to wtedy rozpoczął się antropocen, tj. proponowana epoka geologiczna, charakteryzująca się znacznym wpływem człowieka na ekosystem i geologiczny system naszej planety.

Pyłki kwiatowe pobrane na terenie dwóch byłych jezior Neumark-Nord, wskazują, że trawy i zioła, czyli znaki rozpoznawcze otwartych terenów, pojawiły się tam właśnie ok. 125 tysięcy lat temu. Na miejscu nie brakuje też dużej liczby kamiennych artefaktów, z których część wykazuje ślady podgrzewania, być może w celu ostrzenia krawędzi, a na kościach zwierząt widać dowody rzeźnictwa - wszystko w czasie, gdy w Europie obecny był Neandertalczyk, ale nie homo sapiens.

Co więcej, pyłki pobrane z dwóch innych miejsc w tej samej górzystej części Niemiec, gdzie wcześniej znaleziono kamienne narzędzia, sugerujące ograniczoną obecność neandertalską, wskazują na dominację lasu, kiedy w Neumark-Nord były już trawy i pastwiska. Oznacza to, że scenariusz celowego przekształcania lasu w tereny otwarte jest dużo bardziej prawdopodobny niż osiedlenie się tam, kiedy lasy naturalnie się skurczyły.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas