Podbój kosmosu zagrożony. Ludzkie plemniki głupieją w mikrograwitacji

Jak wynika z nowych badań opublikowanych na łamach czasopisma naukowego Acta Astronautica, przyszłe starania ludzkości, aby zasiedlić inne planety, mogą zostać zniweczone przez naszą fizjologię. Okazuje się bowiem, że mikrograwitacja zdaje się dezorientować plemniki, powodując, że nie wiedzą, w jakim kierunku powinny zmierzać.

Plemniki mają w kosmosie problem z dotarciem do celu. Co z rozmnażaniem poza Ziemią?
Plemniki mają w kosmosie problem z dotarciem do celu. Co z rozmnażaniem poza Ziemią?123RF/PICSEL

Zespół badaczy z Politechniki Katalońskiej i Szpitala Uniwersyteckiego Dexeus w Hiszpanii zebrał 15 próbek ludzkich plemników, dzieląc każdą z nich na dwie części: połowa każdej próbki pozostała na Ziemi, podczas gdy druga była poddana warunkom mikrograwitacji dzięki lotom parabolicznym. Plemniki, które wzniosły się w powietrze i doświadczyły zmian grawitacji, wykazały znaczące spadki ruchliwości (zdolności do ruchu) oraz witalności (liczby żywych plemników). 

Plemniki mają problem w kosmosie

Mikrograwitacja ich wprawdzie nie zabiła, ale spowodowała poważne problemy zdrowotne. A szczególnie dotknięta wydaje się krzywoliniowa prędkość plemników, czyli to, jak szybko poruszają się w kierunku swojego celu, co sugeruje, że szansa plemnika na zapłodnienie komórki jajowej będzie w kosmosie zauważalnie mniejsza niż na Ziemi.

Mimo że nie doszło do całkowitej utraty, zmiany w obciążeniu grawitacyjnym, w tym mikrograwitacja, powodują znaczny spadek witalności i ruchliwości plemników, sugerując, że negatywne konsekwencje byłyby jeszcze większe przy dłuższej ekspozycji
piszą badacze w swojej opublikowanej pracy.

Nie wszystkie wiadomości są jednak tak złe, bo pewne aspekty zdrowia plemników, w tym fragmentacja DNA, kształt, stres oksydacyjny i apoptoza (programowana śmierć komórek) wydawały się pozostawać niezmienne. I choć to dopiero początek badań tego typu, od razu pojawiają się pytania dotyczące rozmnażania w kosmosie: nie tylko w tradycyjny sposób, ale także przy pomocy technik wspomaganego rozrodu, jak zapłodnienie in vitro (IVF), które mogą okazać się potrzebne, jeśli założymy bazy na Księżycu lub Marsie.

Rozmnażanie w kosmosie pod znakiem zapytania

Jednym z pytań, na które wciąż trzeba znaleźć odpowiedź, jest to, dlaczego mikrograwitacja wpływa na plemniki w taki sposób. Badacze podejrzewają, że może mieć tu miejsce zmiana w procesach chemicznych niezbędnych do utrzymania zdrowia plemników.

I jeśli mamy poważne plany zakładania długoterminowych społeczności poza Ziemią, gdzie rozmnażanie będzie miało ogromne znaczenie, musimy dowiedzieć się na ten temat dużo więcej. Dlatego też, chociaż już badania na zwierzętach sugerowały, że poczęcie w mikrograwitacji może być trudne, zespół odpowiedzialny za te badania chce przeprowadzenia większej liczby eksperymentów z ludzkimi plemnikami.

W związku z nadchodzącymi planami rozszerzonych misji kosmicznych i rosnącym zainteresowaniem turystyką kosmiczną temat potencjalnych szans na poczęcie człowieka w warunkach mikrograwitacji stał się jeszcze bardziej istotny
piszą badacze.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Czy sztuczna inteligencja jest niebezpieczna?PolsatPolsat
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas