Sztuczna inteligencja pomaga leczyć astmę

Tylko jedna na pięć osób w pełni kontroluje astmę. Z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja.

Przy braku możliwości całkowitego wyleczenia astmy bieżąca kontrola i plan działań odgrywają kluczową rolę w walce z chorobą, zwraca uwagę Europejskie Towarzystwo Oddechowe. Tymczasem połowa osób w Polsce nie kontroluje jej w pełni, a ok. 30 proc. nie robi tego wcale. Z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja, a dokładniej e-stetoskop ją wykorzystujący. 

Jeszcze kilka lat temu StethoMe było niewielkim polski start-upem. Obecnie jest to firma specjalizująca się w produkcji sprzętu medycznego. Urządzenie przez nią opracowane wykrywa charakterystyczne dźwięki mogące pojawiać się w płucach przy astmie, zapaleniu płuc i oskrzeli. Zebrane dane zapisywane są w aplikacji i dostarczają informacji o stanie zdrowia. Ułatwiają one lekarzowi dobranie leków i stworzenie spersonalizowanego planu leczenia. Zapewniają także rodzicom wsparcie m.in. przy podejmowaniu decyzji o włączeniu ustalonych z lekarzem dodatkowych leków. W ten sposób e-stetoskop pomaga kontrolować astmę

Reklama

Dr Honorata Hafke-Dys, współtwórczyni StethoMe wskazuje, że e-stetoskop dla astmatyków jest tym, czym ciśnieniomierz dla osób z problemami układu krążenia. Zwraca uwagę na znaczenie rozwiązania dla rodziców. 

- To proste urządzenie pomaga szczególnie rodzicom dzieci z astmą i infekcjami górnych dróg oddechowych. Nie wychodząc z domu mogą monitorować sytuację w płucach dziecka i na podstawie ustalonego z lekarzem planu działań reagować - powiedziała dr Hafke-Dys.  

E-stetoskop wspiera rozwijającą się dynamicznie wskutek pandemii branżę telemedycyny. Nic dziwnego, że potencjał technologii dostrzegło Ministerstwo Zdrowia, które od kilku miesięcy realizuje pilotaże urządzeń w placówkach medycznych.  

Niezależne testy przeprowadzone na Uniwersytecie Monash w Melbourne nad sztuczną inteligencją wykorzystywaną przez e-stetoskop pokazały, że algorytmy są równie skuteczne, co doświadczone ucho lekarskie i mogą z powodzeniem być wykorzystywane do wykrywania patologicznych dźwięków spowodowanych astmą czy chorobami układu oddechowego. Zanim sztuczna inteligencja została zaimplementowana w urządzeniu, w trakcie nauki przeanalizowała 43 tysiące przypadków przedstawionych jej za pomocą opisów doświadczonych lekarzy i akustyków.  

- Takie rozwiązania jak e-stetoskop mogą być wsparciem w procesie leczenia. Warto jednak podkreślić, że nie stawia on diagnozy i nie zastępuje lekarza, natomiast dostarcza obiektywnych danych. Na przykład dokonuje pomiaru oddechu, wykorzystując przy tym algorytmy sztucznej inteligencji. W takim przypadku e-stetoskop okazuje się nawet o 39% dokładniejszy w rozpoznawaniu nieprawidłowych dźwięków osłuchowych niż lekarze rodzinni opierający się na własnych zmysłach - dodała dr Hafke-Dys. 

Monitorowanie astmy przez pacjenta, realizacja ustalonego z lekarzem planu działań i regularne kontrole medyczne pozwalają znacznie ograniczyć negatywne skutki choroby. Dzięki ich zastosowaniu od 1/3 do 2/3 spadają hospitalizacje spowodowane astmą , ograniczana jest nieobecność w szkole i pracy. Znaczenie właściwej kontroli astmy będzie w najbliższych latach tylko rosło. Jak pokazują badania realizowane przez 15 lat w Brazylii, wzrost temperatur, spowodowany m.in. globalnym ociepleniem, bezpośrednio wpływa na zaostrzenie objawów choroby i hospitalizacje. Astma jest najbardziej powszechną przewlekłą chorobą wśród dzieci w wieku szkolnym. Dotknięte nią jest co dziesiąte dziecko w Polsce, a jej objawy ma 4 mln Polaków.

Informacja prasowa/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astma | Sztuczna inteligencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy