Genialnie prosty pomysł, który uratuje baterie smartfonów

Wi-Fi i 3G są błogosławieństwem, ale i przekleństwem smartfonów. Bezprzewodowa łączność szybko pozbawia baterie naszych telefonów prądu. Naukowcy wpadli na naprawdę prosty pomysł, jak oszczędzić prąd przy łączeniu się z siecią Wi-Fi.

Uczeni z Uniwersytetu Michigan zdali sobie sprawę z tego, że przez większość czasu połączenie z siecią Wi-Fi jest niewykorzystywane, służy tylko do "nasłuchiwania" nadchodzących transmisji, np. emaili.

Naukowcy pomyśleli więc, żeby stworzyć technologię, która obniżałaby prędkość połączenia z siecią bezprzewodową do 1/16 normalnej prędkości, bo po co więcej do ściągania emaili i powiadomień "push"? Technologia została nazwana Energy-Minimizing Idle Listening (E-MiLi).

Obniżona prędkość transmisji oznacza, że telefony wytrzymają nawet o 54 proc. dłużej przy połączeniu z Wi-Fi. Oczywiście, kiedy będziemy korzystać intensywnie z Wi-Fi, prędkość wróci do swoich maksymalnych wartości. Naukowcy liczą, iż producenci układów WLAN szybko podłapią ich pomysł i zaczną go wcielać w życie.

Reklama

To może tak by wziąć się teraz za 3G/4G? Telefon trzymałby w końcu dłużej niż jeden dzień...

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: baterie | Wi-Fi | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy