Chińczycy chcą wybudować elektrownię słoneczną w Czarnobylu

​Dwie chińskie firmy planują zbudować elektrownię solarną w strefie wokół reaktora jądrowego w Czarnobylu, w którym doszło do pamiętnej katastrofy w 1986 r.

Reuters donosi, że firmy CGL-SI (GCL System Integration Technology) i CCEC (China National Complete Engineering Corp) chcą powołać do życia 1-gigawatową farmę solarną w ramach najnowszego projektu na Ukrainie. Budowa ma rozpocząć się już w 2017 r.

- Nasze starania renowacji uszkodzonego w przeszłości terenu i wypełnieniu go energią odnawialną, przyniosą mnóstwo korzyści społecznych i ekonomicznych - powiedział Shu Hua, prezes GCL-SI.

Całkowitą odpowiedzialność za projekt ponosi CCEC, podczas gdy GCL-SI dostarczy i zainstaluje komponenty solarne. Póki co nie ujawniono, ile będzie kosztowała budowa tej elektrowni słonecznej.

Po katastrofie w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w kwietniu 1986 r., miasto Prypeć zostało otoczone strefą wyłączoną o powierzchni 2600 km2 - to idealne miejsce do budowy elektrowni słonecznej. Poziom promieniowania wokół szczątków reaktora nr 4 nadal jest niebezpiecznie wysoki i prawdopodobnie taki pozostanie przez tysiące lat. 30 lat po katastrofie, naukowcy nadal widzą skutki promieniowania oddziałujące na okolicznej florze i faunie.

GCL-SI nie ujawnia, gdzie dokładnie powstanie elektrownia słoneczna, ale na pewno będzie to miejsce "bezpieczne".

Chiny są największym na świecie producentem energii słonecznej (43 gigawaty). Państwo to jest także największym na świecie producentem komponentów solarnych, wytwarzającym aż 72 proc. światowego zapotrzebowania.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy