Jego mózg w ułamek sekundy zamienił się w szkło

​Naukowcy odkryli zachowane komórki mózgowe młodego człowieka, który zmarł podczas niesławnej erupcji Wezuwiusza w 79 r. Struktura neuronów jest nadal widoczna w czarnym, szklistym materiale znalezionym wewnątrz jego czaszki.

Szklisty materiał to w rzeczywistości mózg mężczyzny. Do przemiany doszło na skutek ekstremalnego nagrzewania się i szybkiego chłodzenia - takie warunki miały miejsce podczas wybuchu wulkanu.

Głównym autorem badań jest Pier Paolo Petrone, który odkrył, że proces zeszklenia wystąpił w Herkulanum i "zamroził" wszystkie struktury neuronalne ofiary, zachowując je w nienaruszonym stanie do dziś.

Herkulanum było starożytnym miastem, które znajdowało się u stóp góry Wezuwiusz - wulkanu, który wybuchł prawie 2000 lat temu. Pompeje są najbardziej znaną ofiarą erupcji wulkanu, ale badania materiałów piroklastycznych wskazują, że większość ofiar była w Herkulanum. Chmura popiołu była tak gorąca, że materiały jak ciało i drewno uległy w jednej chwili zwęgleniu.

Do obejrzenia najdrobniejszych szczegółów próbki wykorzystano mikroskopię elektronową. Badacze odkryli drobne struktury kuliste i długie struktury rurkowe, które wyglądają jak neurony i aksony. 

Reklama

Struktury te są malutkie na poziomie od 550-830 nanometrów i są zbyt małe, aby mogły być kapilarami. Próbki zostały również zbadane za pomocą spektroskopii rentgenowskiej o działaniu rozpraszającym energię. Przy użyciu tej techniki naukowcy znaleźli białko o nazwie ATP6VIF, o którym wiadomo, że jest zaangażowane w przekazywanie substancji chemicznych znanych jako neurotransmitery.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pompeje | wezuwiusz | wulkany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy