Szef NASA w Polsce. Polski astronauta poleci do kosmicznego domu?

Pierwszy wybrany w XXI wieku polski astronauta, dr Sławosz Uznański, ma szansę polecieć na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tak przyznał szef NASA, Bill Nelson, który dziś wizytuje w Polsce.

Pierwszy wybrany w XXI wieku polski astronauta, dr Sławosz Uznański, ma szansę polecieć na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tak przyznał szef NASA, Bill Nelson, który dziś wizytuje w Polsce.
Bill Nelson, szef NASA, wizytuje w Polsce /POLSA /materiały prasowe

Oczekujemy, że polski astronauta poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną — powiedział Bill Nelson, szef NASA, podczas obecnej wizyty w Polsce. NASA ma wielkie plany odnośnie Polski i naszej Polskiej Agencji Kosmicznej, która rozwija się w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Firmy i uczelnie z naszego kraju brały, biorą i będą brały udział w historycznych misjach organizowanych przez NASA i ESA. Co ciekawe, na pokładzie łazika Mars Curiosity i lądownika InSight znalazły się bardzo ważne polskie instrumenty pomiarowe. Polskiej myśli technicznej nie zabrakło również w najnowszej misji Artemis I od NASA, która polegała na oblocie Księżyca kapsułą Orion. Na jej pokładzie pojawiły się czujniki radiacji zaprojektowane w Instytucie Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk.

Reklama

Szef NASA w Polsce. Polak znowu może polecieć w kosmos

Bill Nelson wspominał też o instrumencie o nazwie GLOWS, który pozwoli w ramach misji IMAP badać wiatr słoneczny. Instrument przygotowywany jest przez zespół prowadzony przez dr. hab. Macieja Bzowskiego z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Szef NASA przyznał również, że chciałby zobaczyć polskiego astronautę w misji na ziemską orbitę. Sławosz Uznański ma szansę wziąć udział nawet w misji załogowej na Księżyc lub Marsa. Znalazł się on bowiem w grupie rezerwowej astronautów.

Oznacza to, że jeśli program astronautów zostanie rozszerzony, Uznański rozpocznie szkolenia i otworzą się przed nim wrota do pierwszego lotu w kosmos. Europejska i Amerykańska Agencja Kosmiczna wspólnie planują powrót na naturalnego satelitę naszej planety już w 2025 roku. Wszystko wskazuje na to, że program Artemis do końca dekady zostanie rozszerzony o kolejne misje, i wówczas rezerwiści, wraz z Polakiem, będą mogli uczestniczyć w programie kolonizacji Srebrnego Globu.

Sławosz Uznański ma szansę pojawić się na Księżycu

— Rezerwowi astronauci w każdej chwili mogą do nich dołączyć (do elitarnej grupy astronautów przyp. red.) i rozpocząć intensywne szkolenie, jeśli ESA rozszerzy programy załogowe, w szczególności wykorzystanie ISS. Jest to wysoce prawdopodobne w sytuacji wycofania się Rosji z tego programu — napisało Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Sławosz Uznański ukończył z wyróżnieniem studia magisterskie na Politechnice Łódzkiej w 2008 roku oraz studia magisterskie na Université de Nantes we Francji, a także otrzymał dyplom Diplôme d'Ingénieur na École Polytechnique de l'Université de Nantes we Francji. Od początku swojej kariery naukowej kierował rozwojem w kierunku technologii związanych z kosmosem.

NASA zorganizuje wiele misji z polskimi wynalazkami w sondach

Uznański w czasie doktoratu pracował m.in. jako inżynier efektów radiacyjnych w STMicroelectronics. W 2011 roku podjął pracę w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w Genewie, gdzie obecnie prowadzi badania nad promieniowaniem. W 2011 roku uzyskał również doktorat za prace nad materiałami odpornymi na promieniowanie do zastosowań kosmicznych na Université d'Aix-Marseille we Francji.

Ale to nie wszystko. Polak zna trzy języki (polski, angielski i francuski) i jest autorem książki o skutkach promieniowania, współautorem ponad 50 artykułów w czasopismach i na konferencjach naukowych oraz organizatorem międzynarodowych warsztatów i wykładów naukowych. Uznański prowadził też liczne warsztaty dla inżynierów z CERN i NASA. Władze ESA wybrały Polaka, ponieważ jego doświadczenie może okazać się na wagę złota podczas misji kolonizacji Księżyca, gdzie promieniowanie kosmiczne będzie jednym z największych problemów, z jakimi będziemy musieli się uporać, by tam przetrwać.

— To z pewnością jeden z najważniejszych dni w moim życiu, ale też wyjątkowy moment dla polskiej nauki i polskiego udziału w eksploracji kosmosu - docenienie naszych osiągnięć i podkreślenie potencjału. Jako Polak jestem dumy, że będę reprezentował nasz kraj przy realizacji wspólnego, europejskiego programu kosmicznego. Nasz udział w nim już jest istotny. Jestem przekonany, że będzie znacząco większy — skomentował swój sukces Sławosz Uznański dla POLSA.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy