Asus Zenfone 4 - pierwsze wrażenia
Asus Zenfone 4 (ZE554KL) to przedstawiciel klasy średniej, który może przypaść do gustu miłośnikom fotografii, a w szczególności fanom selfie. Mieliśmu już okazję mu się bliżej przyjrzeć.
Asus Zenfone 4 (ZE554KL) to kolejna tegoroczna nowość tajwańskiego producenta. Informacje o smartfonie wyciekały do internetu już od jakiegoś czasu, ale jego oficjalna premiera miała miejsce dopiero podczas specjalnej konferencji w Rzymie.
Polski oddział Asusa udostępnił nam już egzemplarze testowe, dzięki czemu miałem okazję przyjrzeć się bliżej Zenfone 4. Smartfon ma wszelkie podstawy, by odnieść sukces na naszym rynku.
Zenfone 4 to smartfon ładny i elegancki. Jest dobrze wykonany, a elementem dominującym jest - zgodnie z obowiązującymi trendami stylistycznymi - szkło. Z przodu mamy szkło 2,5D, a tył został wypolerowany na połysk, który gustownie odbija padające światło. "Plecki" Zenfone 4 nie zbierają nagminnie odcisków palców.
Jakość wykonania urządzenia jest na przyzwoitym poziomie. Bryła ZE554KL jest solidna, a metalowa ramka spinająca urządzenie sprawia wrażenie trwałej. Telefon wygodnie leży w ręce, choć prawdopodobnie nawet osoby o największych dłoniach będą miały problem by sięgnąć kciukiem na przeciwległą część ekranu. Skoro przy nim już jesteśmy, to w Asusie znajdziemy 5,5-calowy wyświetlacz AMOLED pracujący w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli. Ramki otaczające ekran są subtelne, choć wydaje się, że mogłyby być jeszcze węższe.
Obrazy generowane na ekranie są bardzo ładne - jasność, kontrast i odwzorowanie kolorów stoją na wysokim poziomie. Nie zabrało też czytnika linii papilarnych, który wbudowano w przycisk Home. Skaner jest bardzo czujny i błyskawicznie rozpoznaje wprowadzony odcisk palca, tym samym odblokowując smartfona.
Smartfon ma niewymienny akumulator o pojemności 3300 mAh, który spokojnie wytrzymuje pełny dzień intensywnego użytkowania, a nawet może trochę dłużej. Baterię smartfona można napełnić do 50 proc. w niecałe 40 minut! Ważnym bonusem dla wielu osób - szczególnie biznesmenów - będzie zapewne możliwość obsługi dwóch kart SIM.
Tym, czym Asus Zenfone 4 ma wyróżniać się na tle konkurencji ze średniej wyższej półki mają być możliwości fotograficzne smartfona. Konferencja, na której został zaprezentowany ZE554KL była promowana hasłem "We Love Photo" i właśnie do fotografii Zenfone 4 wydaje się być stworzony. Tajwański smartfon ma podwójny aparat główny (jeden o matrycy 12 Mpix, a drugi 8 Mpix o kącie widzenia 120 stopni), pozwalający na tworzenie szerszych kadrów. Po kilku dniach użytkowania Zenfone 4 wiem, że szerokie kadry w jego wykonaniu nie umywają się do Samsunga Galaxy Note8 czy choćby LG G6. Można to jednak Asusowi wybaczyć, bo wymieniona konkurencja to flagowce z ofert swoich producentów. Warto wspomnieć, że aparat główny został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu i pozwala nagrywać wideo w jakości 4K.
Z przodu z kolei znajdziemy pojedynczy aparat 8 Mpix idealny do robienia selfie. Preinstalowana przez Asusa aplikacja o prostej nazwie Selfie Master pozwala w prosty sposób upiększyć naszą twarz, by nadawała się do pojawienia na Facebooku czy Instagramie. To żadna rewolucja, a fajny dodatek, gadżet, którym można się pobawić, a wielu młodych ludzi zapewne go pokocha.
Nowy smartfon Asusa ma całkiem dobre podzespoły. Na pokładzie znajdziemy ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 630 2,2 GHz z grafiką Adreno 508, 4 GB pamięci RAM i 64 GB wbudowanej przestrzeni dyskowej (z możliwością rozbudowy o kartę microSD do 1 TB). Podczas kilku dni z Zenfone 4 nie doświadczyłem żadnych zauważalnych spadków wydajności smartfona, choć na testy w benchmarkach przyjdzie jeszcze czas. Całością zarządza Android 7.1.1 z ZenUI 4.0. Osobiście nie jestem fanem nakładki systemowej Asusa, ale osoby, które ją lubią poczują się tu jak w domu.
Asus Zenfone 4 będzie można kupić za 1999 zł w wybranych sklepach na terenie kraju.