Test Garmin fēnix - outdoorowy zegarek GPS

Czy jest Garmin fēnix? To zegarek nawigacyjny GPS z funkcją wysokościomierza, barometru i kompas. Dzięki niemu możemy wyznaczyć  własną, drogę na szczyt i z powrotem do górskiego schroniska. Zegarek zapisuje wykres śladu, tworząc elektroniczną ścieżkę (zapisuje gdzie idziemy - śledząc naszą trasę). Umożliwia zaznaczanie punktów, np. miejsca, gdzie zaparkowaliśmy samochód schronienia, punktów widokowych i innych punktów szczególnych. Możemy zaznaczyć maks. 1000 punktów i zapisać maks. 10 000 punktów śledzenia. Funkcja TracBack umożliwia odwrócenie wykresu śladu w celu nawigacji do punktu startowego. Garmin fēnix działa także jako licznik czasu, stoper i zegarek. Tyle teorii na start.

W pudełku znajdziemy zegarek Garmin fēnix w dwoma paskami (czarny i pomarańczowy), kabel USB (sprzęt ma specjalny zasilacz sieciowy z wtyczką - jak inne zegarki Garmina) oraz podręcznik użytkownik. Ten ostatni nam się przyda, ponieważ pomimo tego, że każdy dobrze wie, jak działa zegarek, to musimy nauczyć się, jak obsługiwać bardziej zaawansowane funkcje "feniksa". Mając jedynie cztery przyciski - nie jest to takie oczywiste. Ale całość można rozszyfrować dość szybko. Zakładamy zatem zegarek i ruszamy w trasę.

Łatwo się domyślić, że fēnix wygląda bardzo solidnie. Waży 82 g, zatem trzeba się do niego przyzwyczaić - ale to kwestia czasu. Spokojnie możemy korzystać z niego nie tylko w podróży. Tego typu wzornictwo i wykonanie jest obecnie modne, zatem zegarek GPS nadaje się do "normalnego" użytku.  Fēnix jest wodoszczelny (maks. głębokość: 50 m). Największym plusem zegarka ma być moduł GPS - warto zatem wiedzieć, że po jego uruchomieniu bateria zegarka rozładuje się po około 16 do 50 godzinach (zależnie m.in. o tego w jaki sposób wykorzystujemy sprzęt, czy musimy ciągle lokalizować satelity etc). To ważny fakt dla osób, które ruszą z nim w trasę.

Opisane na początku testu funkcje sprawują się dobrze - tutaj nie można mieć większych zastrzeżeń. Należy pamiętać, że przy monochromatycznym ekranie 70 na 70 pikseli trudno mówić o obsłudze niczym w smartfonie. Raz jeszcze trzeba także podkreślić, że nie jest to "zegarek z rozbudowaną mapą". Pod tym względem sprzęt jest bardzo ograniczony (20 MB pamięci wbudowanej) - natomiast są nieoficjalne sposoby, aby korzystać z prostej mapy, którą można wgrać do pamięci fēnixa (szczegóły w tym miejscu). Wysokościomierz, barometr czy kompas nie szwankują - trudno tak naprawdę napisać więcej. Natomiast musimy uczciwie poinformować, że nie testowaliśmy fēnixa w ekstremalnych warunkach. Wycieczka po niskich górach (a taką odbyliśmy), to coś, z czym ten zegarek da sobie radę bez problemu. Prawdziwie zaawansowane testy można przeprowadzić podczas ciężkich wypraw. Nie mieliśmy jednak szansy tego zrobić.

Czy jest Garmin fēnix? To zegarek nawigacyjny GPS z funkcją wysokościomierza, barometru i kompas. Dzięki niemu możemy wyznaczyć własną, drogę na szczyt i z powrotem do górskiego schroniska. Zegarek zapisuje wykres śladu, tworząc elektroniczną ścieżkę (zapisuje gdzie idziemy - śledząc naszą trasę). Umożliwia zaznaczanie punktów, np. miejsca, gdzie zaparkowaliśmy samochód schronienia, punktów widokowych i innych punktów szczególnych. Możemy zaznaczyć maks. 1000 punktów i zapisać maks. 10 000 punktów śledzenia. Funkcja TracBack umożliwia odwrócenie wykresu śladu w celu nawigacji do punktu startowego. Garmin fēnix działa także jako licznik czasu, stoper i zegarek. Cena? Około 1600 zł.

Musimy jasno stwierdzić, że Garmina fēnix jest stworzony dla specyficznego grona użytkowników - i bez wątpienia im przypadnie do gustu. Warto o tym pamiętać przed spojrzeniem na cenę - a ta wynosi około 1 600 zł. Takie rozwiązania to nie zabawka, ale urządzenie, które może pomóc nam w ciężkich sytuacjach. Trudno zatem oceniać je tak samo, jak zwyczajny gadżet. Przez kupnem trzeba zastanowić się, czy rzeczywiście wykorzystamy potencjał tego rozwiązania. Garmin ma serię urządzeń eTrex (test tutaj) - posiadają one część opisywanych funkcji. I dobre mapy. Musimy zatem wiedzieć, czego szukamy - brzmi banalnie, ale w tym przypadku to ważne.