Szybki obiad do pracy

Najprostszym sposobem jest zakup półproduktów, które trzeba jedynie usmażyć, ugotować, lub upiec i gotowe. Jednak, w jaki sposób wybrać odpowiednie półprodukty, które zadowolą nie tylko nasze podniebienie, ale dadzą nam energię? Pomożemy wam w wyborze.

Jest to najlepszy sposób na szybkie i pożywne danie. Można pokrojoną kiełbasę wrzucić do garnka podgotować, albo podsmażyć, dodać ziemniaki, paprykę, pomidory, poddusić razem i mamy pożywne danie w kilkanaście minut.

Jaką kiełbasę najlepiej wybrać? Najlepiej niewielką. Szybciej się gotuje i łatwiej jest zachować w dłuższej świeżości małe opakowanie. Zwłaszcza jeśli dostępne są opakowania jedynie po 400 lub 800 gramów, a nasze potrzeby ograniczają się jedynie do jednego posiłku.

Ważna jest jakość mięsa. Nie należy się jedynie sugerować ceną, bo niska kryje za sobą odpady mięsne, a nie mięso. Jeszcze przed dojściem do kasy można zrobić szybki test parówek - nacisnąć ją - w przypadku kiedy poddaje się i jest elastyczna, znaczy że jest dobra. Po ugotowaniu natomiast nie powinna być zbyt różowa. Im jaśniejsza kiełbasa, tym ma większą ilość środków chemicznych. Gorzej natomiast jest z rozpoznaniem kiełbas wędzonych i szynek. Tutaj jakość można ocenić dopiero po zjedzeniu.

Dietetycy ostrzegają, że kiełbasy i parówki nie należy jeść częściej niż trzy razy w tygodniu. Produkty te, zwłaszcza kupowane w marketach, mają niewielką jakość i zawierają dużo soli, dodatków smakowych i środków konserwujących. Jeśli spożywasz kiełbasy częściej, nie należy zapominać, aby jeść przy tym sporo warzyw.

Kolejny półprodukt, dzięki któremu możemy stworzyć danie idealne. Wystarczy wrzucić na głęboką patelnię dodać cebulę, czosnek, pomidory, przyprawy i mamy gotowy sos do spaghetti!

Kiedy kupujemy mięso zawsze musimy zwracać uwagę na jego kolor. Mięso, które już jakiś czas leży zawsze ciemnieje. Wystarczą nawet dwa, albo trzy dni i już jest dużo ciemniejsze. W sklepach wydaje się ono zawsze świeże, więc jeśli widzicie, że jest nienaturalnie różowe, albo zbyt czerwone, a nie brunatne, to może oznaczać tylko tyle, że jest chemicznie odświeżane.

Dietetycy uważają, że najlepszym sposobem przetworzenia mięsa mielonego jest jego gotowanie z ziołami w postaci pulpetów. Jest to właściwie podstawa diety każdego sportowca. Jednak jeśli któryś z was lubi pieczone mięso, to zawsze po upieczeniu można na chwilę przykryć patelnię pokrywką i pozwolić mięsu się podusić. Będzie zdrowsze.

Gotowe dania to najprostsze rozwiązanie, po które możemy sięgnąć kiedy nie mamy już siły na nic, albo czas niesamowicie nas goni.

Ale zanim pobiegniecie do sklepu po gotowe pierogi powinniście dowiedzieć się, jakie wybrać, aby się nie rozczarować.

Pamiętajcie, że wysokiej jakości produkty nie mogą być tanie. Ale też cena może być myląca, ponieważ wielu producentów bez skrupułów bezpodstawnie zawyża ceny. Mimo to, cokolwiek będziecie wybierać ze sklepowych półek, czy lodówek, pierwszeństwo dajcie znanym markom.

Najważniejsze: na opakowaniu musi być podany skład: farsz (wieprzowina, wołowina, ziemniaki etc.), przyprawy korzenne i inne (pieprz, cebula, pietruszka, koperek) i wszystkie pozostałe składniki - barwniki, konserwanty itp. Jeśli te ostatnie się pojawią, lepiej sięgnąć po inny produkt. Istnieją metody konserwacji produktów garmażeryjnych, które nie wymagają substancji konserwujących i właśnie na nich warto się skupić.

Wreszcie należy spojrzeć na sam produkt. Pierogi powinny być białawe, a nie szare. Jeśli opakowanie jest nieprzezroczyste a produkt powinien być głęboko mrożony, to powinniśmy nim potrząsnąć dość intensywnie - jeśli nie słychać stukotu, to go odkładamy - pierogi się zepsuły.

Żeby była jasność nie mamy na myśli produktu rybopodobnego, a ryby, które stały się gotowymi kotletami rybnymi, krokietami, czy zmrożonymi kostkami.

Na opakowaniu takiego produktu powinien widnieć opis szczegółowo informujący z jakiego łowiska pochodzi ryba, jej szczegółowa nazwa, a także informacja o zawartości białka i tłuszczu w tym konkretnym opakowaniu. Podobnie, jak w poprzednich podpunktach niepożądane są wszelkie chemiczne dodatki.

Dietetycy twierdzą, że najlepiej jeść filety, są najzdrowsze i najpełniej wydobywają smak ryby. Do tego bardzo szybko można je przyrządzić.