Golf R z drift mode - technologia, emocje i zabawa na nowym poziomie!
Najnowsze wcielenie Volkswagena Golfa R to znacznie więcej niż tylko kolejna generacja popularnego hot-hatcha. Mówimy tutaj o prawdziwej rewolucji technologicznej, która wyznacza nowe standardy w segmencie kompaktowych sportowców. Z mocą podniesioną do rekordowych 333 KM (245 kW), ten samochód nie tylko imponuje osiągami, ale przede wszystkim wprowadza funkcję, która zmienia zasady gry - tryb drift mode. To nie jest już tylko szybki Golf - to precyzyjna maszyna do generowania adrenaliny w stanie czystym.

Jak inżynierowie Volkswagena nauczyli Golfa tańczyć?
Sekret tkwi w absolutnie nowatorskim podejściu do napędu na wszystkie koła, znanym jako 4MOTION z R-Performance Torque Vectoring. Zapomnijcie o starych systemach, które mogły co najwyżej rozdzielić moc pół na pół między osiami. Nowy tylny dyferencjał wykorzystuje dwa elektronicznie sterowane sprzęgła, zdolne przesłać aż sto procent momentu obrotowego dostępnego na tylnej osi na jedno konkretne tylne koło. To właśnie ta technologia pozwala aktywnie niwelować podsterowność, dosłownie "wkręcając" auto w zakręt z chirurgiczną wręcz precyzją. Nad wszystkim czuwa inteligentny mózg operacyjny, czyli Vehicle Dynamics Manager (VDM). System ten integruje działanie napędu, adaptacyjnego zawieszenia DCC oraz elektronicznych blokad, monitorując zachowanie pojazdu i korygując je nawet 200 razy na sekundę.
Czy tryb driftu to tylko marketingowy chwyt?
Absolutnie nie, jest to w pełni funkcjonalne narzędzie, które fundamentalnie zmienia charakterystykę prowadzenia tego sportowego kompaktu. Dostępny w opcjonalnym pakiecie R-Performance tryb drift mode został stworzony z myślą o zabawie na zamkniętych obiektach. Jego aktywacja jest celowo wieloetapowa, aby upewnić się, że kierowca jest świadomy potencjału drzemiącego w maszynie. System natychmiast przełącza kontrolę stabilności (ESC) w tryb sportowy, a cała potęga technologii Torque Vectoring zostaje skierowana na jeden cel - wywołanie efektownego poślizgu nadsterownego. Elektronika inteligentnie żongluje mocą, wysyłając ją na zewnętrzne tylne koło, co drastycznie ułatwia inicjację i kontrolowanie "zamiatania tyłem". To technologia, która wymaga umiejętności, ale nagradza niesamowitymi emocjami.
Co jeszcze potrafi ten zaawansowany hot-hatch?
Golf R to nie tylko "maszyna do palenia gumy", ale również niesamowicie precyzyjne narzędzie do szybkiej jazdy torowej. Inżynierowie udowodnili to, implementując tryb Special, który został skalibrowany specjalnie pod piekielnie wymagający tor Nürburgring. Co ciekawe, ustawia on adaptacyjne zawieszenie DCC w pozycję "Comfort", aby zapewnić maksymalną przyczepność i kontakt kół z nierówną nawierzchnią legendarnego "Zielonego Piekła". Oprócz tego kierowca ma do dyspozycji pełen wachlarz ustawień, pozwalający dostosować auto do każdych warunków. Pełna lista trybów jazdy obejmuje: Comfort, Sport, Race, Individual, Special, Drift.
Potężna jednostka 2.0 TSI generująca 333 KM i 420 Nm momentu obrotowego zapewnia przyspieszenie od zera do stu kilometrów na godzinę w zaledwie 4,6 sekundy. Zainteresowani pełną specyfikacją tego wyjątkowego modelu powinni odwiedzić oficjalną stronę producenta: https://www.volkswagen.pl/pl/modele/golf-r.html. Opcjonalny pakiet R-Performance podnosi również prędkość maksymalną do imponujących 270 km/h, odblokowując pełen potencjał tej maszyny.
Nowy Volkswagen Golf R z trybem drift mode to prawdziwy inżynieryjny majstersztyk, który redefiniuje pojęcie kompaktowego sportowca. Ten samochód w udany sposób łączy codzienną praktyczność z technologią wyjętą wprost z droższych supersamochodów. To pojazd, który dostarcza autentycznych, surowych emocji i przenosi definicję zabawy za kierownicą na zupełnie nowy, dotąd nieosiągalny poziom. To pojazd, który DOWOZI!
Artykuł sponsorowany







