NASA prosi Was o pomoc w wyborze imienia dla pierwszego manekina misji Artemis I

Misja zakładająca powrót człowieka na Księżyc ma za sobą kilka ważnych kroków, ale przed nami kolejny, dlatego agencja kosmiczna zwróciła się do internautów z prośbą o pomoc.

Przypominamy, że misja Artemis docelowo zakłada podbój Marsa, ale zanim będzie to możliwe przed nami wiele mniejszych misji, w ramach których poczynimy niezbędne przygotowania. Jednym z kluczowych jest księżycowa stacja Gateway, która będzie pełnić rolę placówki naukowej i stacji przystankowej, ale musimy też przetestować możliwości obecnych statków kosmicznych. I tu do akcji wchodzi Artemis 1, czyli planowana bezzałogowa misja kosmiczna, w ramach której swój drugi lot odbędzie pojazd kosmiczny Orion i pierwszy rakieta Space Launch System w wersji Block I. Misja będzie obejmować wejście na orbitę wokółksiężycową i pozostanie tam przez ok. 6 dni, co ma na celu pełny test statku Orion i osłony termicznej podczas wchodzenia w atmosferę z prędkością 11 km/s.

Reklama

Tyle że misja nie będzie tak do końca „bezzałogowa”, bo na pokładzie znajdzie się manekin, na którym naukowcy będą testować wpływ podróży księżycowej na ludzkie ciało. NASA nie chce jednak, by manekin leciał zupełnie bezosobowo, dlatego zwróciła się do internautów z prośbą o nadanie mu imienia, a konkretnie wybór pomiędzy kilkoma wskazanymi. Akcja o nazwie Name The Artemis Moonikin Challenge pozwoli zagłosować na jedną z przedstawionych propozycji (NASA najwyraźniej chce uniknąć nieprzemyślanych i w opinii wielu osób zabawnych imion), tj. Ace, Wargo, Delos, Duhart, Campos, Shackleton, Montgomery i Rigel. 

I choć na pierwszy rzut oka mogą one wydawać się przypadkowe, to jest zupełnie inaczej - każde ma duże znaczenie, np. Montgomery to hołd dla Juliusa Montgomery’ego, który jako pierwszy Afroamerykanin został zatrudniony w Cape Canaveral Air Force Station jako profesjonalny technik. Głosowanie odbywać będzie się za pośrednictwem Twittera, Facebooka i Instagrama NASA, a finałowe starcie zobaczymy 29 czerwca - wyniki poznamy zaś zaledwie dzień później, tj. 29 czerwca.

Jeśli zaś chodzi o samego manekina, ten zostanie wyposażony w dwa czujniki promieniowania i czujniki w siedzeniu (jedno w zagłówku i jedno za siedzeniem), które nagrywać będą przyspieszenie i wibracji towarzyszące misji. Do manekina dołączą także fantomy stworzone z materiałów imitujących kości, tkanki i organy dorosłego człowieka, które zostały już nazwane - Zolgar i Helga. To kiedy start? Bezzałogowy lot został zaplanowany na listopad tego roku, a człowiek na Księżycu stanąć ma ponownie do 2024.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy