Ukraińska armia otrzyma karty do gry, na których widnieją rosyjscy zbrodniarze wojenni

Niecodzienne talie kart zostały już wysłane do ukraińskich żołnierzy. Na kartach widnieją zdjęcia, imiona i nazwiska oraz pełnione funkcje rosyjskich zbrodniarzy wojennych. Mają one szczególny cel.

Główno dowodzący siłami zbrojnymi Ukrainy, gen. Valerii Zaluzhnyi poinformował na Facebooku, że zostały wydane dwie talie kart, które zostały opracowane przez międzynarodową organizację wywiadowczą InformNapalm. Widnieją na nich Rosjanie oskarżeni o dokonywanie w Ukrainie zbrodni wojennych.

Nowe karty zawierają informacje o "rosyjskich zbrodniarzach wojennych, rosyjskich politykach oraz propagandzistach". Mają one na celu rozpowszechniać wśród ukraińskich żołnierzy wizerunki i informacje o ludziach, którzy popełniali przestępstwa w Ukrainie. Na kartach znajdują się m.in. rosyjscy oficerowie, generałowie i pułkownicy. W tym także dowódca korpusu, który popełnił ludobójstwo w Buczy.

Reklama

Informacja o wydaniu specjalnych talii kart pojawiła się w tym samym dniu, w którym w Kijowie rozpoczął się proces rosyjskiego żołnierza oskarżonego o zabicie nieuzbrojonego cywila.

Coraz częściej w mediach pojawiają się informacje o dokonywanych przez Rosjan kolejnych zbrodniach wojennych w Ukrainie. Jedną z najstraszniejszych rzeczy, do których dopuściła się rosyjska armia było ludobójstwo w Buczy. Wówczas armia ukraińska po wyzwoleniu miasta spod rosyjskiej okupacji odkryła, że na ulicach, w domach, czy w ogródkach leżą ciała zastrzelonych ukraińskich cywilów.

Wcześniej podobne karty zostały wydane przez Centralne Dowództwo Armii USA, które zawierały informacje o wysokich rangą członkach irackiego reżimu Saddama Husajna. Karty zawierały odpowiedni tytuł, nazwisko oraz zdjęcie danej osoby.

Iracka talia kart została popularnym przedmiotem kolekcjonerskim. Pierwsze tego typu karty wypuszczano już podczas wojny secesyjnej. A podczas II wojny światowej Korpus Lotniczy Armii USA rozdawał karty, na których widniały niemieckie i japońskie samoloty.

W amerykańskim kongresie apelowano do platform mediów społecznościowych, aby przechowywały dowody rosyjskich zbrodni wojennych w Ukrainie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | zbrodnie wojenne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy