Xiaomi 17 w drodze. Widać inspiracje iPhone'ami, ale jest coś ekstra
Xiaomi 17 to nowe smartfony lubianej w Polsce marki, które zostaną zaprezentowane jeszcze w tym miesiącu. Firma postanowiła ujawnić wygląd modeli Pro i nie w sposób nie dostrzec tu inspiracji iPhone'ami 17 Pro. Jednak topowy flagowiec z serii Xiaomi 17 otrzyma coś, czego nie ma żaden z telefonów Apple.

Xiaomi na początku tego tygodnia przekazało, że jej nowymi flagowcami będą smartfony Xiaomi 17. Pewnie zapytacie, co stało się z serią 16? Producent postanowił ją pominąć w numeracji i dokonał przeskoku. Co, jak nietrudno się domyślić, ma związek z nowymi iPhone'ami zaprezentowany przez Apple w zeszłym tygodniu.
Smartfony Xiaomi 17 mają rywalizować z iPhone'ami 17
Marka nie ukrywa, a nawet mówi wprost, że zdecydowało się nazwać tegoroczne flagowce jako Xiaomi 17 z powodu Apple. Jeden z dyrektorów firmy, Lu Weibing wyjaśnił, że ma to pomóc w lepszej rywalizacji na rynku o klientów z telefonami iPhone 17.
Zmiana w numeracji ma więc związek z marketingiem. Poza tym Lu Weibing nie ukrywa, że jego firma inspiruje się od lat Apple i stawia ją sobie za pewien wzór do naśladowania. Kiedy zobaczymy nowe flagowce Chińczyków?
Premiera serii Xiaomi 17 ma odbyć się jeszcze przed końcem tego miesiąca. W przyszłym tygodniu Qualcomm zaprezentuje procesor Snapdragon 8 Elite Gen 5, który trafi do tych telefonów. Zapewne kilka dni później zobaczymy smartfony, ale dokładny termin nie został jeszcze potwierdzony.
Topowy Xiaomi 17 Pro Max ma coś, czego nie ma najdroższy iPhone
Firma postanowiła nie czekać do premiery i udostępniła na własnych mediach społecznościowych krótkie wideo, na którym ujawniła wygląd najdroższego smartfona z serii. Tym urządzeniem jest Xiaomi 17 Pro Max. Film ujawnia nam wyspę dla aparatu fotograficznego bardzo podobną do tej, którą Apple umieściło w iPhone'ach 17 Pro. To duży garb pokrywający blisko 1/3 plecków. Jednak zdecydowano się na coś ekstra.
Xiaomi 17 Pro Max ma drugi ekran! Wypełnia on wyspę z tyłu obudowy i wtopiono w niego dwa obiektywy. Przypomina nam to rozwiązanie z modeli Mix Flip, które mają podobnie zaprojektowaną jedną z części składanych plecków. Trzeci obiektyw oraz dioda doświetlająca LED zostały umieszczone pod garbem.

Trzeba przyznać, że wygląda to całkiem zjawiskowo, ale można się spodziewać, że z tego powodu cena telefonu nie będzie niska. Więcej szczegółów powinniśmy poznać na dniach. Marka zapewne zacznie udostępniać kolejne zajawki przed nadchodzącą premierą i ujawni koleje informacje.