Nowe koszulki od Ralpha Laurena są uszyte z… plastiku z recyklingu

Dom mody Ralph Lauren, który celuje w usunięcie 170 milionów plastikowych butelek ze składowisk odpadów i oceanów przed 2025 rokiem, zaprezentował właśnie sposób, w jaki zamierza tego dokonać. Wszystko za sprawą ikonicznej koszulki Polo, która doczekała się małej zmiany, a mianowicie została uszyta z nici stworzonej z materiałów pochodzących z recyklingu plastiku.

Do produkcji każdej z koszulek użyto średnio 12 plastikowych butelek, więc zakup tego modelu pozwoli użytkownikom choć trochę zmniejszyć ich ślad węglowy. Koszulki Polo są od wczoraj dostępne w sprzedaży, zarówno w wersji męskiej, jak i damskiej, w czterech wersjach kolorystycznych (ciemnozielonej, niebieskiej, białej i błękitnej), a ich koszt to 89,50 USD. Jak łatwo zauważyć, tanio nie jest, ale z drugiej strony mamy do czynienia z marką premium, a do tego możemy zrobić coś dobrego dla naszej planety.

To jeden z wielu kroków, jakie Ralph Lauren chce poczynić, żeby usunąć wspomniane 170 milionów butelek w ciągu najbliższych (bo gdyby miało chodzić tylko o koszulki, to trzeba byłoby sprzedać ich dobrze ponad 14 milionów), bo jak twierdzi szef ds. Innowacji, David Lauren: - Plastikowe odpady do wielki problem zagrażający naszemu środowisku - chcemy być częścią rozwiązania i usunąć jak najwięcej zanieczyszczeń, tworząc przy okazji coś wartościowego.

Koncern przy produkcji Earth Polo współpracował z organizacją First Mile, skupioną na ochronie środowiska i kampaniach społecznych, która zbierała dla niego plastikowe butelki, za sprawą specjalnego procesu produkcyjnego zmienione później w wysokiej jakości przędzę. Jak dodaje Halide Alagoz: - Kiedy Ralp zakładał naszą firmę ponad 50 lat temu, miał założenie, że wszystko, co robimy, ma być noszone, kochane i przekazywane z pokolenia na pokolenie. To właśnie w duchu tej ponadczasowości podchodzimy do kwestii ochrony środowiska.

Źródło: GeekWeek.pl/geek.com / Fot. Ralph Lauren