Tonący brzytwy się chwyta - Kodak pozywa gigantów

Asus został pozwany przez producenta zabawek, a Apple i HTC spotkają się w sądzie z producentem aparatów - Kodakiem. W porównaniu z Asusem pozwanie dwóch spółek wydaje się zdecydowanie bardziej zasadne.

Kodak zarzuca firmom naruszenie 4 patentów dotyczących cyfrowych zdjęć fotograficznych (głównie ich przesyłania z i na inne urządzenia). HTC złamało także piąty patent związany z podglądem zdjęcia - o to samo Apple i RIM zostały oskarżone już wcześniej. Odpowiednie pozwy trafiły już do Amerykańskiej Komisji ds. Handlu Międzynarodowego (ITC), a także sądu stanu Nowy Jork.

Kodak nie domaga się zakazu sprzedaży produktów łamiących własność intelektualną. Jego podejście jest bardziej biznesowe: chce się porozumieć, a w zamian otrzymać rekompensatę. Jednak Apple i HTC podobno nie chcą słyszeć o podpisaniu umowy licencyjnej, w przeciwieństwie do ponad 30 innych firm (w tym m.in. Samsunga, Motoroli, LG czy Nokii), które licencjonują rozwiązania Kodaka. Być może teraz, gdy sprawa trafiła na wokandę, łatwiej będzie dojść do porozumienia.

Pieniądze są potrzebne Kodakowi. Jego sytuacja jest, delikatnie mówiąc, nieciekawa: niegdyś gigant w branży fotograficznej, obecnie stara się uniknąć bankructwa. Każde źródło gotówki byłoby więc na wagę złota. Czy domaganie się pieniędzy za własne patenty to dobry sposób na przetrwanie? Wydaje się, że na dłuższą metę to nie wystarczy.

Reklama

Kamil Homziak

http://komorkomania.pl

Komórkomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: HTC | Apple | Kodak | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy