Całe państwo odbędzie podróż w czasie
Samoa zmieni swoją strefę czasową, a w trakcie zmiany napotka międzynarodową linię zmiany daty, co spowoduje, iż 29 grudnia 2011 roku odbędzie się tam dwa razy.
Teraz Samoa współpracuje na większą skalę z Nową Zelandią i Australią, a leżą one po zachodniej stronie linii zmiany daty. W rezultacie, kiedy na Samoa odpoczywała w niedzielę, Nowa Zelandia nienawidziła poniedziałkowych poranków. Dzięki rozbieżnościom w datach Samoa traciła dwa dni w handlu ze swoimi parterami z Nowej Zelandii czy Australii.
Przejście na tę samą stronę linii daty "przybliży" wyspy Samoa do Australii i zamiast 21 godzin różnicy, będą tylko 3 godziny rozbieżności. Teraz już da się pracować! Samoa ogólnie jest pokręcony krajem, jako jedyne państwo w XIX wieku przeszło z ruchu prawostronnego na lewostronny, ot, żeby dostosować się znowu do Australii.
Zmiana nastąpi 29 grudnia 2011 roku. W jej wyniku dzień dosłownie powtórzy się. Samoa widzi ogromny potencjał w tym wydarzeniu, reklamując możliwości odbycia podwójnych urodzin czy zaślubin. Swoją ofertę kierują do turystów z sąsiednich Samoa Amerykańskich, które oddalone są jedynie o godzinę lotu. Samoa Amerykańskie pozostają po "słusznej" amerykańskiej stronie linii zmiany daty. Najpierw impreza urodzinowa po amerykańskiej stronie, a potem hop na Samoa i powtórka z rozrywki!
Największe zamieszanie z linią zmiany daty od czasu "W osiemdziesiąt dni dookoła świata". Ktoś obchodzi urodziny 29 grudnia i wybiera się na Samoa?