Olimpiada bez deszczu

Chińskie władze postarają się, by pogoda nie zepsuła Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Nad stadionem olimpijskim nie ma dachu, jednak Chińczycy zrobią wszystko, by widzowie i sportowcy nie zmokli.

Pekińskie Biuro Modyfikacji Pogody zdradziło, w jaki sposób chce tego dokonać. Biuro korzysta z superkomputera IBM p575, który co godzinę będzie przygotowywał prognozę dla obszaru 44000 kilometrów kwadratowych obejmujących Pekin i okolice. Do dyspozycji Biura pozostaje 1500 pracowników i 30 samolotów, które, w razie zbliżania się chmur, użyją środków chemicznych, dzięki którym deszcz spadnie przed miastem.

Dodatkowo, jeśli sytuacja stanie się wyjątkowo trudna, na pomoc przybędzie dodatkowo 37000 osób wyposażonych w 7113 działek przeciwlotniczych i 4991 wyrzutni rakietowych.

Reklama

Zhang Qian, szef Biura Modyfikacji Pogody wyjaśnia: Użyjemy chłodziwa stworzonego na bazie płynnego azotu, które powoduje, że w chmurach powstanie więcej kropli, ale będą one drobniejsze. Dzięki temu będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że spadnie deszcz.

Próby modyfikacji pogody nie są niczym nowym, jednak to właśnie Chińczycy posiadają najbardziej zaawansowaną technologię służącą temu celowi. W latach 1999-2007 Biuro Modyfikacji Pogody "wyprodukowało" ponad 250 miliardów ton deszczu.

Opadami manipulowali już Amerykanie w Wietnamie, chcąc utrudnić poruszanie się wojskom Wietnamu Północnego. Podobno takich technik użyto też w ZSRR by po katastrofie w Czernobylu nie dopuścić radioaktywnych chmur nad Moskwę.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: Chińczycy | biuro | olimpiada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy