Pashley - Rolls Royce wśród rowerów
Te ręcznie robione rowery z Wielkiej Brytanii są wśród jednośladów odpowiednikiem Rolls-Royce'a. Wyróżnia je prostota, minimalizm oraz najwyższa jakość wykonania. W Polsce najtańszy model kultowej marki rowerowej kosztuje przynajmniej 2,5 tys. zł.
Pierwsze rowery z logiem Pashley wyprodukowano w 1926 r. Od lat fabryka tej marki mieści się w malowniczym miasteczku Stratford-upon-Avon, skąd, dodadzą wielbiciele angielskiej literatury, pochodził William Szekspir. Firmę założył William "Rath" Pashley, który był kurierem podczas I wojny światowej.
Dzisiaj rowery ze Stratford-upon-Avon dostępne są w ponad 50 krajach. Mimo upływu lat ich stylistyka nie uległa znaczącym zmianom. Na hołdujących klasyce i minimalizmowi jednośladach jeżdżą m.in. aktorzy Ewan McGregor i Helena Bonham-Carter oraz pracownicy brytyjskiej poczty. W dobie popularności rowerów miejskich Pashleye spotkać też można w kampaniach reklamowych innych marek. Eleganckie jednoślady były m.in. efektowanym dodatkiem do ubrań Topshop i Barbour.
"Rowery marki Pashley wyróżnia przede wszystkim ręczne wykonanie kluczowych elementów, tj. ram oraz kół. Pashleye wyposażone są ponadto w bardzo trwałe hamulce bębnowe, najwyższej klasy siodełka marki Brooks oraz wysokiej jakości części produkowane przez Sturmey Archer - firmę z wieloletnią tradycją. Rowery te pokryte są kilkoma warstwami lakieru, dzięki czemu ich kolorystyka jest głęboka, mocno nasycona" - opisuje Pashleye Karol Popławski, właściciel sklepów i serwisów rowerowych "Wygodny Rower". "Pashley to taki Rolls Royce wśród rowerów - pewnik, gwarancja jakości" - podsumowuje ekspert. Skoro jest aż tak cenny, czy jego właściciel może go choć na chwilę spuścić z oka?
"A zostawisz ten rower pod sklepem? Nawet przypięty? Albo pod urzędem? Po odpowiedzi na to pytanie sama sobie odpowiesz czy warto wydać 2 tysie na jednorazówkę. Chyba że rower będzie służył tylko do jazdy rekreacyjnej a potem garażowanie w domu" - dyskutują na ten temat internauci. Kremowe opony, skórzane siodełka, subtelne chromowane wykończenia i stalowe ramy - za te inne elementy charakterystyczne dla brytyjskich jednośladów trzeba odpowiednio zapłacić. Ceny Pashleyów wahają się od 2,5 do nawet 9 tys. złotych.