Odkryto najodleglejszą galaktykę we wszechświecie
Kosmiczny Teleskop Hubble'a wypatrzył najodleglejszą znaną nam galaktykę. GN-Z11 jest tak daleko, że pochodzące z niej światło potrzebowało blisko 13,4 mld lat, by do nas dotrzeć.
Kosmiczny Teleskop Hubble'a wykonał zdjęcie galaktyki zaledwie 400 mln lat po Wielkim Wybuchu. Astronomowie są pewni odnośnie wieku obiektu, gdyż udało się im odciąć i przeanalizować jego światło. Takie pomiary spektroskopowe są trudne do przeprowadzenia w przypadku najodleglejszych obiektów kosmicznych. Wypatrzona galaktyka GN-Z11 to już prawdopodobnie maksimum możliwości Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i dopiero jego następca będzie w stanie zajrzeć jeszcze dalej. Prawdopodobnie za GN-Z11 są obiekty oddalone o kolejne 200 mln lat świetnych. Ich odnalezienie będzie jednym z głównych zadań Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, którego misja rozpocznie się w 2018 r.- To prawdopodobnie stanowi szczyt eksploracji galaktyk Hubble'a. Ten kosmiczny teleskop nawet po 26-letniej eksploatacji jest bardzo przydatny. Kiedy został on uruchomiony, byliśmy dopiero w połowie drogi powrotnej historii kosmosu. Teraz już 97 proc. trasy mamy za sobą. To ogromne osiągnięcie - powiedział Pascal Oesch z Uniwersytetu Yale.Pomiary odległości galaktyk przeprowadza się mierząc ich tzw. redshift, czyli przesunięcie ku czerwieni. Zjawisko to jest konsekwencją rozszerzania się wszechświata - wszystkie otaczające nas ciała niebieskie wydają się oddalać od nas, bo ich promieniowanie jest rozciągane do dłuższych, bliższych czerwieni długości fal. Zależność jest prosta - im większy redshift, tym odległość od galaktyki większa.Redshift GN-Z11 wynosi 11,1, co oznacza, że galaktyka jest oddalona od nas o 13,4 mld lat świetlnych (dotychczasowy rekordzista miał redshift 8,68). Galaktyka GN-Z11 znajduje się w Gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Jest ona 25 razy mniejsza od Drogi Mlecznej, chociaż intensywnie się rozrasta.