Polski satelita sterowany cieczą magnetyczną
W maju wynieśli prototyp pierwszego polskiego satelity obserwacyjnego do stratosfery, dziś łączą siły z rzeszowską spółką kosmiczną, która jako pierwsza w Europie odtwarza warunki panujące na Marsie i Księżycu. Wszystko po to, by wesprzeć projekt KRAKsat - jednego z pierwszych skonstruowanych w Polsce satelitów typu CubeSat i pierwszego na świecie, który do sterowania swoim położeniem wykorzystywał będzie ciecz magnetyczną.
KRAKsat to projekt, nad którym od dwóch lat pracują studenci krakowskich uczelni: Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego. Grupa kilkunastu pasjonatów - jak sami mówią - zrezygnowała z oglądania serialu komediowego "Teoria Wielkiego Podrywu", by zająć się praktyką. Poświęcają swój czas, środki i wiedzę, by spełnić marzenia o budowie i wysłaniu w kosmos jednego z pierwszych w Polsce satelitów typu CubeSat. KRAKSat będzie specjalnie zaprojektowanym i zbudowanym satelitą przeznaczonym do celów naukowych, który do sterowania położeniem wykorzystywać będzie ferrofluid, czyli ciecz magnetyczną.
Projekt KRAKSat już od kilku miesięcy jest wspierany przez SatRevolution. Teraz, dzięki współpracy ze Space Garden Sp. z o.o., inicjatywa pozyska kolejną dawkę silnego wsparcia merytorycznego w rozwoju tej koncepcji. Space Garden ma na swoim koncie takie sukcesy jak m. in. otwarcie w 2017 roku w Pile pierwszej w Europie bazy symulującej warunki panujące na Księżycu i Marsie. Projekt o nazwie "Habitat Lunares" pomaga naukowcom badać zachowanie ludzi w tych specyficznych okolicznościach życia w izolacji na bardzo małej przestrzeni oraz testować technologie kosmiczne. W ramach tego projektu, współpracowano już m.in. z Europejską Agencją Kosmiczną oraz amerykańskim uniwersytetem aeronautycznym Embry-Riddle.
- Nasza współpraca nad projektem KRAKSat z AGH i UJ trwa od początku roku i dalej intensywnie ją rozwijamy. Wykorzystanie ferrofluidu jako koła zamachowego to innowacyjne i niespotykane dotąd podejście - KRAKSat jako pierwszy na świecie wykorzysta ciecz magnetyczną w taki sposób. Nawiązanie współpracy naukowej ze Space Garden to kolejny duży krok ku jego realizacji, dzięki któremu uzyskamy bardzo cenne, jakościowe dane - powiedział Grzegorz Zwoliński, prezes zarządu SatRevolution.
- SatRevolution to spółka, która jest obecnie zaangażowana aż w trzy projekty nanosatelitarne. Posiada cenny know-how zgromadzony podczas tworzenia całych systemów satelitarnych od postaw. My natomiast mamy spory dorobek i doświadczenie w postaci habitatu Lunares oraz projektu platformy stratosferycznej - dodał Jakub Mielczarek, prezes zarządu Space Garden.
Planowo satelita KRAKSat już w listopadzie wyruszy w kosmos, by badać funkcjonalności ferrofluidowego koła zamachowego w warunkach rzeczywistych, czyli na niskiej orbicie okołoziemskiej. W przyszłości wynalazek ten może obniżyć koszty i zwiększyć niezawodność systemów stabilizacji, które wykorzystywane są w przestrzeni kosmicznej.