Sieć GPS pomoże znaleźć ciemną materię
Codziennie używany GPS może wkrótce posłużyć do namierzenia ciemnej materii, która stanowi jedną z największych zagadek astronomii.
Ciemna materia nie emituje i nie odbija promieniowania elektromagnetycznego, a jej istnienie zdradzają tylko wywierane przez nią efekty grawitacyjne. Stanowi ona ok. 27 proc. bilansu masy-energii wszechświata, obok materii widzialnej i dominującej ciemnej energii.
Teraz dwaj fizycy - Andriej Dreevianko i Maksim Pospelov - postanowili wykorzystać GPS do polowania na ciemną materię. Naukowcy uważają, że za tę niezwykłą formę materii nie odpowiadają żadne nieodkryte cząstki elementarne, a węzły i pęknięcia w polach kwantowych wypełniających wszechświat. Swoją teorię chcą sprawdzić przy użyciu GPS-u.
Satelity GPS tworzą sieć o średnicy ok. 50 tys. km, która rozciera się po całym Układzie Słonecznym i przemieszcza się w przestrzeni kosmicznej z prędkością 300 km/s. Gdy Ziemia trafi na pęknięcie w polu kwantowym wypełniającym wszechświat, powinno pozostawić to charakterystyczny ślad na zegarach zarządzających działaniem satelitów.
Fizycy przeglądają dane wszelkich desynchronizacji zegarów GPS z ostatnich 15 lat, a jeżeli nie uda się znaleźć w nich żadnych nieprawidłowości, spróbują wykorzystać do tego celu NEAT-FT, nową sieć zegarów atomowych budowanych w Europie.
Teoria o pęknięciach pól kwantowych wydaje się być potwierdzana przez dane otrzymywane z obserwacji pulsarów - szybko rotujących gwiazd neutronowych, które emitują promieniowanie z częstotliwością dokładniejszą od nawet najbardziej precyzyjnych zegarów. Czasami dochodzi w pulsarach do tajemniczych trzęsień. Gdyby pola kwantowe tworzące ciemną materię faktycznie istniały, to owe trzęsienia tłumaczyłoby się ich przejściem przez pulsar, który ulega chwilowej desynchronizacji.