Trujący tłuszcz z grilla
Naukowcy ostrzegają, że nadmierne spożywanie grillowanych potraw może być trujące, a nawet powodować raka.
Wiele osób jest przekonanych, że grillowanie to zdrowy sposób przyrządzania jedzenia. Przecież znaczna część tłuszczu wytapia się i nie jest zjadana. Niestety, nie jest to do końca prawdą.
Tłuszcz kapiący na rozgrzane węgle generuje charakterystyczny dym, który jest pełen toksycznych substancji. Te przenikają nie tylko do mięsa, ale i do naszych płuc. Szczególnie niebezpieczne są heterocykliczne aminy (HCA), które powstają w wyniku działania wysokich temperatur na kreatynę z włókien mięśniowych. Nadmierne pochłanianie HCA może wiązać się ze zwiększoną zachorowalnością na nowotwory, m.in. jelita grubego, trzustki i prostaty.
Jest jednak sposób, by przed HCA się bronić. Wystarczy do grillowania stosować marynaty, które redukują ilość związków rakotwórczych nawet o 96 proc. W raporcie Journal of Agricultural and Food Chemistry czytamy, że marynata zawierająca oliwę z oliwek, sok z cytryny i czosnek, zmniejsza poziom HCA w kurczaku o 90 proc. Podobnie dzieje się z marynowaniem steków w czerwonym winie przez ok. 6 godzin. To niezwykle cenne informacje, zwłaszcza, że sezon grillowy w pełni.