Wizyta u kręgarza może zakończyć się tragicznie
Kolejne badania potwierdzają, że kręgarstwo szkodzi zdrowiu. Silny nacisk wywierany na szyję przez kręgarza może wywołać zaburzenia widzenia i krwawienie wewnątrz gałki ocznej.
Kręgarstwo to forma działań quasi-leczniczych mających korzenie w medycynie ludowej. Zazwyczaj jest ono praktykowane przez osoby o znikomej lub wręcz zerowej wiedzy medycznej, co niesie tym samym poważne zagrożenie dla zdrowia i życia osób poddających się takim zabiegom.
Pewna 59-letnia kobieta była w drodze do domu po wizycie u kręgarza, kiedy niespodziewanie zauważyła dziwną plamę w polu widzenia. Jakość widzenia pogorszyła się następnego dnia - pojawiły się wtedy także dwie kolejne plamy. Trafiła do Kellogg Eye Center, gdzie została przebadania przez specjalistę od zaburzeń siatkówki, Yannisa Paulusa.
Naukowcy z Uniwersytetu Michigan szybko powiązali zaburzenia wzroku z wizytą u kręgarza. Szybkie i nieregularne ruchy w obrębie odcinku szyjnego kręgosłupa mogą powodować drobne rozdarcia w ściankach tętnicy szyjnej, które mogą powodować powstawanie skrzepów krwi. Jeżeli skrzep pęka i blokuje naczynia krwionośne, może doprowadzić do powstania udaru mózgu, a także do problemów ze wzrokiem. Z tego powodu lekarze odradzają stosowanie jakichkolwiek zabiegów medycyny niekonwencjonalnej.
59-letnia kobieta doznała jeszcze innego powikłania. W wyniku silnego uciskania szyi, doszło do bezpośredniego uszkodzenia oka i tzw. odłączenia ciała szklistego od siatkówki. W niektórych przypadkach może wymagać to interwencji chirurgicznej. Na szczęście dla kobiety, jej wzrok w końcu wrócił do normy po dwóch miesiącach.
Amerykanie częściej odwiedzają kręgarzy niż lekarzy pierwszego kontaktu. Co więcej, aż 72 proc. pacjentów nie przyznaje się do tego podczas wizyt lekarskich.