AK-12 - nadchodzi następca popularnego Kałasznikowa

Rosjanie oficjalnie przyznali, że pracują nad ulepszoną wersją popularnego Kałasznikowa, który został oznaczony symbolem AK-12. Co prawda, pierwsze plotki na temat nowego karabinu pojawiły się w 2010 roku, ale dopiero teraz Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało więcej szczegółów na jego temat.

Rosjanie oficjalnie przyznali, że pracują nad ulepszoną wersją popularnego Kałasznikowa, który został oznaczony symbolem AK-12. Co prawda, pierwsze plotki na temat nowego karabinu pojawiły się w 2010 roku, ale dopiero teraz Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało więcej szczegółów na jego temat.

Rosjanie oficjalnie przyznali, że pracują nad ulepszoną wersją popularnego Kałasznikowa, który został oznaczony symbolem AK-12. Co prawda, pierwsze plotki na temat nowego karabinu pojawiły się w 2010 roku, ale dopiero teraz Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało więcej szczegółów na jego temat.

Nowy Kałasznikow został poddany kilkudziesięciu modyfikacjom, które jak zapewniają wojskowi, mają znacząco podnieść jego uniwersalność i niezawodność. Według specjalistów wejdzie do produkcji w dwóch wersjach.

 

Lekka wersja wykorzystywać będzie amunicję 5.45x39, 5.56x45, 6,5 Grendel i 7.62x39. Natomiast ciężka pracować będzie na nabojach 7.62×51 NATO. Dodatkowo można będzie zainstalować wyrzutnię standardowych granatów NATO 22 mm. Przewiduje się, że w sumie będzie można dokonać dwadzieścia różnych modyfikacji uzbrojenia.

Reklama

 

Zarówno pierwsza jak i druga wersja będą przystosowane do prawo i lewo ręcznych użytkowników oraz będą strzelały w trybie pojedynczym, serią trzech wystrzałów oraz automatycznym.

 

Na szynie montażowej będzie można doczepić celowniki optyczne i inne niezbędne przy wykonywanych akcjach urządzenia. AK-12 ma być produkowany w zakładach w Iżewsku, w tych samych, gdzie aktualnie są produkowane obecne wersje popularnego Kałasznikowa.

 

A tutaj jako bonus gitara zrobiona z AK-47

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy