Będzie nowy, filmowy Spawn

Już raz Hollywood potknął się nieco na bardzo ciekawej, lecz mrocznej i brutalnej, a przy tym ciężkiej do zekranizowania historii Spawna. Jednak na nowej fali komiksowych filmów bohater ten powróci, o czym poinformował sam jego twórca Todd McFarlane.

Już raz Hollywood potknął się nieco na bardzo ciekawej, lecz mrocznej i brutalnej, a przy tym ciężkiej do zekranizowania historii Spawna. Jednak na nowej fali komiksowych filmów bohater ten powróci, o czym poinformował sam jego twórca Todd McFarlane.

Już raz Hollywood potknął się nieco na bardzo ciekawej, lecz mrocznej i brutalnej, a przy tym ciężkiej do zekranizowania historii Spawna. Jednak na nowej fali komiksowych filmów bohater ten powróci, o czym poinformował sam jego twórca Todd McFarlane.

McFarlane zdradził, że tym razem samodzielnie napisał scenariusz, który ma 183 strony, a więc jest nieco przydługi i producenci pewnie przytną go do około 140 stron. A pewną nowością ma być to, że samego Spawna na ekranie będzie bardzo mało - będzie on przez cały film swego rodzaju duchem, który nie zawsze będzie widoczny, ale będziemy wiedzieli, że on tam jest - tym samym ma być niczym (to porównanie McFarlane'a) rekin ze Szczęk.

Reklama

Na razie nie wiadomo kto ma stanąć za kamerą i kogo zobaczymy na ekranie, ale być może tym razem uda się lepiej przenieść do filmowego formatu tę bardzo interesującą, mroczną i brutalną serię.

Źródło: , Zdj.: WB

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy