Chińska mumia skrywa najstarszy ser

Archeolodzy badający ostatnio jedną z mumii znalezionych w Chinach nie mogli wyjść ze zdumienia. Na szyi liczącego sobie, bagatela, 3600 lat nieboszczyka odnaleziono bowiem kawałki sera - najstarszego na świecie.

Archeolodzy badający ostatnio jedną z mumii znalezionych w Chinach nie mogli wyjść ze zdumienia. Na szyi liczącego sobie, bagatela, 3600 lat nieboszczyka odnaleziono bowiem kawałki sera - najstarszego na świecie.

Mumia datowana na rok 1615 przed naszą erą odnaleziona została na początku bieżącego stulecia na cmentarzu Xiaohe leżącym pośród piasków pustyni Takla Makan w Kotlinie Kaszgarskiej na północnym zachodzie Chin. W miejscu, które po raz pierwszy odkryte zostało przez Szweda Folke Bergmana w 1934 roku znajduje się wiele zmumifikowanych ciał - wiele z nich posiada wyraźne cechy białego człowieka - pochowanych w dziwnych, drewnianych trumnach przypominających odwrócone do góry nogami łodzie.

Ciała, które po badaniach DNA wskazały na mieszkającą tu przed laty mieszaną populację azjatycko-europejską, nie zostały zmumifikowane jak egipskie mumie, zostały one po prostu zakonserwowane przez przyrodę - na pustyni Takla Makan jest bowiem niezwykle sucho - a do tego latem jest bardzo gorąco, a zimą zimno. Do tego trumny przykryte były skórami krowimi, które pomogły w mumifikacji.

Znalezione na szyi mumii kawałki białka i tłuszczu okazały się być serem powstałym przez fermentację kefiru. I choć w Europie czy Egipcie dało się znaleźć ślady wytwarzania sera sprzed niemal 9 tysięcy lat to nigdy nie udało się znaleźć tak starego sera.

Cóż - obecnie pozostaje tylko pytanie - jak ów ser smakuje?

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas