Gol zdobyty przez... wiatr

Jako fanatyk piłki nożnej niejednokrotnie miałem okazję zobaczyć nagranie gola zdobytego po tym, jak silny wiatr nieznacznie wpływał na tor lotu strzału, który potrafił zatrzymać się dopiero na siatce bramki zaskoczonego w ten sposób golkipera. Jednak gola, który padł tylko i wyłącznie dla tego, że mocno wiało to jeszcze nigdy nie widziałem...

Jako fanatyk piłki nożnej niejednokrotnie miałem okazję zobaczyć nagranie gola zdobytego po tym, jak silny wiatr nieznacznie wpływał na tor lotu strzału, który potrafił zatrzymać się dopiero na siatce bramki zaskoczonego w ten sposób golkipera. Jednak gola, który padł tylko i wyłącznie dla tego, że mocno wiało to jeszcze nigdy nie widziałem...

Jako fanatyk piłki nożnej niejednokrotnie miałem okazję zobaczyć nagranie gola zdobytego po tym, jak silny wiatr nieznacznie wpływał na tor lotu strzału, który potrafił zatrzymać się dopiero na siatce bramki zaskoczonego w ten sposób golkipera. Jednak gola, który padł tylko i wyłącznie dla tego, że mocno wiało to jeszcze nigdy nie widziałem...

Zdarzenie miało miejsce w jednej z amatorskich lig w Niemczech. Jak wiadomo, lokalne boiska rzadko kiedy w ogóle mają jakieś trybuny,  o jakiejkolwiek osłonie dachowej nawet nie wspominając. Nic więc dziwnego, że kiedy do jednego z takich miejsc gdzie akurat trwał jakiś mecz przybył bardzo potężny wiatr, to na murawie mogło się zdarzyć naprawdę wiele. Najgorzej rzecz jasna mieli ci kopacze, którzy musieli grać akurat pod niego. Przekonał się o tym jeden bramkarz, który chwilę po tym jak pozwolił swojemu koledze wykopać piłkę w głąb boiska, to już chwilę później musiał ją wyciągać z własnej bramki! Jak to się stało? Zobaczcie jak wiatr wpisał się na listę strzelców!

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy