Goryle sprytniejsze od kłusowników

Ogromnym, jeśli nie największym, zagrożeniem dla populacji goryla górskiego są sidła i pułapki zastawiane przez kłusowników. Wygląda jednak na to, że nasi sprytni krewniacy nauczyli się radzić sobie z nimi i tym samym przechytrzyli kłusowników.

Ogromnym, jeśli nie największym, zagrożeniem dla populacji goryla górskiego są sidła i pułapki zastawiane przez kłusowników. Wygląda jednak na to, że nasi sprytni krewniacy nauczyli się radzić sobie z nimi i tym samym przechytrzyli kłusowników.

Ogromnym, jeśli nie największym, zagrożeniem dla populacji goryla górskiego są sidła i pułapki zastawiane przez kłusowników. Wygląda jednak na to, że nasi sprytni krewniacy nauczyli się radzić sobie z nimi i tym samym przechytrzyli kłusowników.

Sprytne goryle udało się dostrzec w Rwandzie - gdzie młode osobniki rozbrajały pułapki gołymi rękami. Naukowcy wiedzieli, że jest to możliwe, gdyż w przeszłości także dało się takie przypadki zaobserwować lecz dotyczyły one zawsze dorosłych osobników, głównie srebrnogrzbietych samców.

Reklama

Być może na zachowanie młodych wpłynęło to, że dwa dni wcześniej jeden z nich został złapany w sidła, a lina zaciskająca się na jego nodze doprowadziła do gangreny. Mimo pomocy weterynarzy zwierze zmarło.

Pułapki zakładane na goryle przez kłusowników składają się zazwyczaj właśnie z liny przymocowanej do elastycznej gałęzi, która jest przyciśnięta do ziemi. Zwierzęta aktywując pułapkę powodują zaciśnięcie liny na swojej nodze i wyniesienie w powietrze. Goryle niszczą te pułapki poprzez demontaż gałęzi, która przytrzymuje linę przy ziemi.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama