ITU ustanawia standard inwigilacji sieci Y.2770

Jak zapewne wiecie z naszych wcześniejszych doniesień, w Dubaju odbywa się właśnie za zamkniętymi drzwiami spotkanie Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU) WCIT-12, na którym decyduje się tak naprawdę przyszłość sieci. Do sieci wyciekają pierwsze informacje na temat podejmowanych tam decyzji. Nie jest dobrze.

Jak zapewne wiecie z naszych wcześniejszych doniesień, w Dubaju odbywa się właśnie za zamkniętymi drzwiami spotkanie Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU) WCIT-12, na którym decyduje się tak naprawdę przyszłość sieci. Do sieci wyciekają pierwsze informacje na temat podejmowanych tam decyzji. Nie jest dobrze.

Jak zapewne wiecie z , w Dubaju odbywa się właśnie za zamkniętymi drzwiami spotkanie Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU) WCIT-12, na którym decyduje się tak naprawdę przyszłość sieci. Do sieci wyciekają pierwsze informacje na temat podejmowanych tam decyzji. Nie jest dobrze.

Główną obawą przed spotkaniem było to, że rządy będą chciały spowodować, aby internet przestał być medium wolnej wymiany informacji, a stał się rządowym narzędziem służącym do inwigilacji i ucisku.

Już teraz wiadomo, że podjęta została decyzja o standaryzacji technologii głębokiej inspekcji pakietów (DPI - Deep Packet Inspection), które mogą dać rządom i korporacjom możliwość nasłuchiwania całego ruchu internetowego danej osoby - włącznie z pocztą e-mail i transakcjami bankowymi zabezpieczonymi szyfrowanym połączeniem. Przy tym nie zostały ustalone standardy sankcjonujące wykorzystanie tych narzędzi - co wskazuje, że niektóre z rządów liczą na to, że w sieci nawet szyfrowane połączenia nie będą dawały nam prywatności.

Reklama

Nie zostało ustalone w jakich konkretnie okolicznościach dostawcy internetu będą mogli sięgnąć po to narzędzie - lecz nawet jeśli takie by istniały - to deszyfrowanie zabezpieczonej komunikacji byłoby pogwałceniem wszelkich znanych norm. Niebezpieczne jest to, że niektóre z krajów chcą aby stosowanie tych standardów było obowiązkowe dla wszystkich dostawców sieci.

Decyzja została podjęta za zamkniętymi drzwiami - a żadne wersje robocze dokumentu Y.2770 nie były dostępne dla szerszej publiki.

Dobre wieści płyną jednocześnie zza oceanu, gdzie amerykańska niższa izba Kongresu - Izba Reprezentantów - jednogłośnie zadecydowała (397 głosów do 0), że USA będzie się sprzeciwiać próbom przejęcia kontroli nad siecią przez ITU. Tym samym dołączają oni do .

Źródła: , ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy