Jak zachęcić ludzi, żeby dojeżdżali do pracy rowerem?

Wielkie miasta na całym świecie borykają się z problemem jakim jest zanieczyszczenie powietrza, spowodowane emisją spalin. Najbardziej dają się tu we znaki silniki Diesla, ale jest to problem globalny, związany ze zwiększającą się ilością pojazdów przemieszczających się w metropoliach.

Wielkie miasta na całym świecie borykają się z problemem jakim jest zanieczyszczenie powietrza, spowodowane emisją spalin. Najbardziej dają się tu we znaki silniki Diesla, ale jest to problem globalny, związany ze zwiększającą się ilością pojazdów przemieszczających się w metropoliach.

Wielkie miasta na całym świecie borykają się z problemem jakim jest zanieczyszczenie powietrza, spowodowane emisją spalin. Najbardziej dają się tu we znaki silniki Diesla, ale jest to problem globalny, związany ze zwiększającą się ilością pojazdów przemieszczających się w metropoliach.

Władze wielkich miast wdrażają rozmaite rozwiązania, aby poradzić sobie z problemem zanieczyszczenia powietrza – zachęca się ludzi do darmowych dojazdów komunikacją miejską, wprowadza się wypożyczalnie rowerów, itd. Mimo sporego wachlarza rozwiązań, wciąż są osoby, które wolą pojechać własnym autem. A co, gdyby na ludzi podziałać finansowo? Nie, nie karać, a wręcz przeciwnie – nagradzać!

Reklama

Władze Mediolanu dostały wsparcie rządu i postanowiły płacić każdemu mieszkańcowi swojego miasta, który zdecyduje się dojeżdżać do pracy rowerem. W ten sposób Mediolan dołącza do grona innych miast we Włoszech, a również we Francji, które już wdrożyły to rozwiązanie. We wszystkich pojawiło się kilka powiązanych problemów – po pierwsze jak zweryfikować czy dana osoba rzeczywiście codziennie pedałuje do pracy (zwykła geolokalizacja nie okazała się pomocna), a po drugie jak przezwyciężyć opór przed rowerami, powodowany przez pracodawców, udostępniających swoim podwładnym służbowe auta i darmowe miejsca parkingowe w pobliżu firmy.

Bardzo ciekawą sytuację można zaobserwować w Kopenhadze. Okazało się tam, że największą zachętą jest infrastruktura. Tylko 6% procent mieszkańców dojeżdża rowerem, bo chce zaoszczędzić pieniądze, a jeden procent z troski o środowisko. Zdecydowana większość, czyli 56% porusza się rowerem, ponieważ w ten sposób jest najłatwiej przebić się przez zatłoczone miasto, a także dotrzeć w miejsca niedostępne dla samochodów.

 

 

Źródła:

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy