Kosmiczne gekony nie żyją

W lipcu zaczęliśmy spoglądać w niebo wiedząc, że gdzieś tam znajduje się rosyjski satelita naukowy Foton-M4, który wymknął się spod kontroli, a na jego pokładzie bez przeszkód rozmnażają się gekony. Udało się odzyskać nad nim kontrolę i wylądować, niestety są złe wieści - żaden z gekonów nie przeżył.

W lipcu zaczęliśmy spoglądać w niebo wiedząc, że gdzieś tam znajduje się rosyjski satelita naukowy Foton-M4, który wymknął się spod kontroli, a na jego pokładzie bez przeszkód rozmnażają się gekony. Udało się odzyskać nad nim kontrolę i wylądować, niestety są złe wieści - żaden z gekonów nie przeżył.

W lipcu zaczęliśmy spoglądać w niebo wiedząc, że gdzieś tam znajduje się rosyjski satelita naukowy Foton-M4, który wymknął się spod kontroli, a na jego pokładzie bez przeszkód rozmnażają się gekony. Udało się odzyskać nad nim kontrolę i wylądować, niestety są złe wieści - żaden z gekonów nie przeżył.

Gekony trafiły na orbitę aby pomóc nam w zbadaniu efektów mikrograwitacji na reprodukcję jednak nie uda się nam tego zrobić, przynajmniej tym razem. Po otwarciu kapsuły po lądowaniu okazało się, że znajduje się tam pięć zmumifikowanych ciał jaszczurek - a właśnie pięć osobników Rosjanie wysłali z Ziemi, więc do żadnego rozmnażania nawet nie doszło.

Reklama

Na razie naukowcy nie wiedzą nawet, w którym momencie jaszczurki zmarły - mogło to bowiem nastąpić już w trakcie lotu na orbitę, a równie dobrze mogło to się stać w trakcie powrotu z niej. Aby tego się dowiedzieć konieczne będzie przeprowadzenie autopsji.

Z drugiej strony wiemy, że towarzysze gekonów na Fotonie-M4 - muszki owocówki - przeżyły podróż i rozmnożyły się na orbicie.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy