Liberator wydrukowany za 25 dolarów

Organizacja Defense Distributed, która opracowała pierwszy pistolet w pełni z drukarki 3D , do procesu drukowania użyła drogiej, przemysłowego urządzenia przez co tak naprawdę był on dość drogi i niedostępny dla każdego. Teraz do jego wydrukowania grupa pasjonatów wykorzystała jedno z tańszych urządzeń tego typu - drukarkę Lulzbot A0-101 (oraz kilka elementów metalowych). Dzięki temu udało się stworzyć działający pistolet za 25 dolarów.

Organizacja Defense Distributed, która opracowała pierwszy pistolet w pełni z drukarki 3D , do procesu drukowania użyła drogiej, przemysłowego urządzenia przez co tak naprawdę był on dość drogi i niedostępny dla każdego. Teraz do jego wydrukowania grupa pasjonatów wykorzystała jedno z tańszych urządzeń tego typu - drukarkę Lulzbot A0-101 (oraz kilka elementów metalowych). Dzięki temu udało się stworzyć działający pistolet za 25 dolarów.

Organizacja Defense Distributed, która opracowała , do procesu drukowania użyła drogiej, przemysłowego urządzenia przez co tak naprawdę był on dość drogi i niedostępny dla każdego. Teraz do jego wydrukowania grupa pasjonatów wykorzystała jedno z tańszych urządzeń tego typu - drukarkę Lulzbot A0-101 (oraz kilka elementów metalowych). Dzięki temu udało się stworzyć działający pistolet za 25 dolarów.

Pistolet nazwany w tej wersji Lulz Liberator różni się dość znacznie od oryginalnego projektu - posiada on klasyczną, gwintowaną lufę, a konstrukcja została wzmocniona z pomocą kilku śrub i gwoździa. Sam proces drukowania zajął około dwóch dni i kosztować zaledwie 25 dolarów - efekt był jednak dużo lepszy niż w przypadku oryginalnego Liberatora - z pistoletu wystrzelono bowiem 9 pocisków (a nie zepsuł się on wtedy - po prostu postanowiono przestać strzelać).

Reklama

Oczywiście nadal daleko mu do niezawodności jaką daje klasyczna broń, lecz to spory krok naprzód dla pistoletu dla ludu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy